Był to niekontrolowany wyciek wód opadowych z osadnika. Nie było zagrożenia, bo woda nie zawierała substancji niebezpiecznych. Na wszelki wypadek mętnością Dzika zainteresował się jednak radny Jerzy Pulit, który próbował ustalić, co dokładnie się stało? - Płynęła biała, wręcz mętna i brudna woda - tłumaczy radny. Jak się okazało, to na skutek jednodniowej awarii wody opadowe zostały spuszczone do Dzika. Kierownictwo spółki KSS Bartnica, do którego kamieniołomy należą zapewniają, że awaria została usunięta, a także podjęto odpowiednie działania, aby taka sytuacja więcej się nie powtórzyła.
Mętny Dzik
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościUroczy na co dzień potok, w jednej chwili stał się mętny i odpychający. Przez awarię, do Dzika wyciekły wody opadowe ze słupieckich kamieniołomów.
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.