Wróci do Radkowa

Jej powieści znikają z bibliotecznych półek w zatrważającym tempie. Nic dziwnego. Jolanta Maria Kaleta w doskonały sposób łączy historię z fikcją literacką. Jej bohaterowie od pierwszych stron potrafią zaskarbić sobie sympatię czytelników. Akcja powieści toczy się zazwyczaj dwutorowo. Przeszłość ma wpływ na teraźniejszość bohaterów. Tłem powieści są bardzo często Góry Sowie – miejsca, w których do dziś drzemie tajemnica. Pisarka niezwykle ciepło wyraża się też o dolnośląskich bibliotekach. - Jestem zachwycona bibliotekami w dolnośląskich miasteczkach. W nich tyle się dzieje i biblioteka w Radkowie z tego się nie wyłamuje – mówi nam Jolanta Maria Kaleta. – Tylko się cieszyć, że są bibliotekarze, którym jeszcze się chce. Oni stanowią ten rdzeń kultury w małych miasteczkach, gdzie nie ma kina czy teatru. Zawsze jestem też pod ogromnym wrażeniem czytelników, którzy moje powieści czytają szczegółowo – dodaje. Pisarka opowiedziała nam m.in. o tym skąd czerpie inspiracje do swoich powieści. - Od dziecka na wakacje, obozy jeździłam w góry, stąd ten region znam bardzo dobrze i poruszałabym się po nim nawet wówczas, jakby mi ktoś zawiązał oczy. Góry Stołowe są moimi ulubionymi górami i im jestem starsza tym bardziej je kocham – mówi nam pisarka. Dziś wejście na Śnieżkę zajęłoby mi ze dwa dni, a Góry Stołowe są dla mnie bardziej dostępne. Zresztą tu też drzemie tajemnica. Tu została zamordowana para studentów, a morderstwa do dziś nie udało się wyjaśnić. Mam to z tyłu głowy, ale nie wiem czy kiedyś o tym napiszę – dodaje. Jak powstaje książka? Coś musi chwycić za serce – tak o rodzących się pomysłach mówi Jolanta Maria Kaleta. - To takie uczucie, kiedy człowiek coś zobaczy i wie, że chciałby o tym napisać. Kiedyś jeszcze jako nauczyciel jeździłam często do Karpacza i Kowar i tam zobaczyłam szpital, który nazywa się „Wysoka Łąka”. Od razu wiedziałam, że muszę o nim napisać. To jest właśnie to coś, co chwyta za serce – opowiada Jolanta Maria Kaleta. Do Radkowa pisarka zawita w maju ze swoją najnowszą powieścią. - Wstępnie jesteśmy umówione z panią dyrektor na drugie spotkanie między 8 a 10 maja. Wówczas biblioteka organizuje tydzień czytelnictwa, a ja odwiedzę czytelników z nową powieścią, która ukaże się w połowie marca – zachęca pisarka. My już trochę o powieści wiemy, ale nie zdradzimy o czym będzie. Jednak możemy zagwarantować, że spodoba się ona czytelnikom, tak jak wszystkie pozostałe powieści tej autorki.