Liga Okręgowa seniorów

W niedzielę, 2 listopada odbyła się trzynasta kolejka ligi okręgowej. Tym razem do Nowej Rudy przyjechała drużyna z Piławy. W spotkaniu, które odbyło się na stadionie przy ul. Sportowej w centrum Nowej Rudy podopieczni Karola Ulatowskiego wygrali 3:2. Tym samym w lidze okręgowej zostały już tylko dwie drużyny, które nie przegrały meczu na własnym obiekcie. Obok noworudzkiego klubu takim samym dorobkiem może pochwalić się aktualny lider Victoria Świebodzice. Piławianka aktualnie znajduje się w dolnej części tabeli, dlatego to zawodnicy z N owej Rudy byli zdecydowanymi faworytami tego spotkania. Już od początku meczu Piast ZPAS osiągnął zdecydowaną przewagę. Pierwszą dogodną sytuację na strzelenie gola miał Stasiński. Dominik w sytuacji sam na sam niestety przegrał rywalizację z golkiperem gości. Pomimo optycznej przewagi naszego zespołu, nieoczekiwanie pierwszą bramkę zdobyli zawodnicy Piławianki. W 10 min. napastnik rywali znalazł się oko w oko z naszym bramkarzem i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Utrata bramki dobrze podziałała na podopiecznych Karola Ulatowskiego. W 13 min. wyrównującą bramkę mógł zdobyć Kęska. Dawid wykonując rzut rożny trafił piłką w poprzeczkę. Po chwili po ładnej dwójkowej akcji Kęski i Kamińskiego, ten drugi trafia do bramki rywali. Niestety w tej sytuacji sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. W 18 min. w końcu udaje się zdobyć wyrównującego gola. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu strzela Stasiński, który wykorzystał dokładne podanie od Marksa. Niespełna 4 minuty później noworudzki klub wychodzi na prowadzenie. Autorem bramki jest Kamiński. Łukasz pomimo tego, że miał obok siebie dwóch rywali zdołał oddać celny strzał pokonując golkipera gości. W 27 min. ładną indywidualną akcję przeprowadził Marks. Andrzej minął czterech zawodników z Piławy i oddał silny strzał w długi róg bramki rywali. Niestety dla noworudzkiej drużyny minimalnie niecelny. Pod koniec pierwszej połowy ten sam zawodnik ponownie był bliski podwyższenia prowadzenia. W tym przypadku bramkarz gości z trudem obronił silny strzał z dystansu Andrzeja. Do przerwy Piast ZPAS wygrywał z Piławianką 2:1. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Od samego początku zawodnicy z N owej Rudy usiłowali zdobyć kolejne bramki w tym meczu. W 52 min. w sytuacji sam na sam pojedynek z bramkarzem Piławianki przegrał Marks. W 57 min. drugiego gola w tym dniu mógł strzelić Kamiński. Po dośrodkowaniu Czechowicza z prawej strony boiska Łukasz oddał głową minimalnie niecelny strzał. W 62 min. pada bramka na 3:1. Na listę strzelców wpisuje się Bagiński. Młody zawodnik noworudzkiego klubu strzałem z pierwszej piłki wybitej przez obrońców gości oddaje precyzyjny strzał pod poprzeczkę, nie dając żadnych szans na obronę golkiperowi z Piławy. W dalszej części spotkania KS Piast ZPAS stworzył sobie jeszcze kilka dogodnych sytuacji na strzelenie kolejnej bramki. Jedynie brak skuteczności zawodników noworudzkiego klubu uchronił gości przed utratą kolejnych bramek. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w doliczonym czasie gry. Zawodnicy z Piławy zdobywają z rzutu karnego drugą bramkę w tym spotkaniu. W ostatnich sekundach goście mają jeszcze okazję na doprowadzenie do remisu. Jednak strzał i dobitkę z rzutu wolnego obronił bramkarz noworudzkiego klubu. Piast ZPAS Nowa Ruda zasłużenie wygrywa już dziesiąte spotkanie w tym sezonie.