Porażka w Piławie

KLASA OKRĘGOWA WAŁBRZYCH

Piast zostawił punkty i podtrzymał historię porażek w Piławie. Mecz był bardzo zacięty, a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Padło aż siedem bramek, dlatego można chwalić ataki obu drużyn lub ganić formacje defensywne. Końcówka należała jednak do gospodarzy, którzy zwycięską bramkę zdobyli na trzy minuty przed końcem meczu. To pierwsze zwycięstwo Piławianki. Szkoda tylko, że obudziła się właśnie w meczu z naszym zespołem. Piast stracił już osiem punktów po rozegraniu sześciu meczy w sezonie 2013/2014. To dużo, ale nie należy wyciągać z tego zbyt daleko idących ocen. Należy jednak stwierdzić, że awans Piasta nie będzie spacerem, jak się niektórym wydawało. Parę drużyn jest dobrze przygotowanych do sezonu i jak na razie nikt nie odpuszcza wyniku. Taka zmienność wyników jest normalna w tej fazie rozgrywek. Faworytów poznamy później, a często dzieje się to wiosną, gdy kluby wiedzą już, jakimi środkami finansowymi będą dysponowały. Jesień nie jest dobrą porą na snucie planów na przyszły rok, szczególnie w okresie takim jaki ostatnio mamy. Gdyby jeszcze istniała w Nowej Rudzie nasza kochana kopalnia, to nie byłoby takiej niepewności. Na czele tabeli znowu zmiana. Na fotelu lidera usadowił się beniaminek z Kamieńca Ząbk., w którym pierwsze skrzypce pod bramką przeciwnika gra Buczyński. Znowu strzelił dwie bramki i przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny. Niespodzianką zakończyło się spotkanie w Żarowie, gdzie miejscowy zespół przegrał z Iskrą Jaszkowa Dolna. Oba zespoły tworzą czołówkę okręgówki, do której jak na razie należy zaliczyć co najmniej dziewięć zespołów. Obudziła się Stal Świdnica gromiąc Kryształ i Nysa Kłodzko grająca coraz bardziej skutecznie. Ciemne chmury zbierają się nad Kryształem, który jak na razie kopiuje kłopoty Zjednoczonych Ścinawka Średnia z sezonu 2012/2013. Oby nie z takim samym finałem!

Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 852.