reklama

Radków. Rozegrali turniej koszykówki

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWielkich emocji oczekiwaliśmy i absolutnie nie możemy czuć się rozczarowani. Pick And Rolle, Lay-Up i próby cross-overów – to wszystko miało miejsce na turnieju koszykówki 3x3 na Orliku w Radkowie.
reklama

Złe dobrego początki

Dzięki temu rywalizację 5 zgłoszonych zespołów oglądało się fenomenalnie i to pomimo istnego piekła zgotowanego przez Matkę Naturę. Niewykluczone, że z tego powodu w morderczym upale rywalizowało tylko 5, a nie 6 zespołów. Na zawody nie przyjechała bowiem zgłoszona drużyna The Bills ze Słupca, dzięki czemu każda z ekip miała już na starcie wpisane jedno zwycięstwo. Dla Amatorów (oficjalna nazwa zespołu) walkower był jedyną victorią w całym turnieju.

Być może byłoby ich więcej, jednak już na początku drugiego starcia przeciwko OSP Squad poważnej kontuzji stawu skokowego doznał jeden z ich zawodników. Tym samym zabrakło czwartego gracza do zmiany, a Amatorzy, mimo heroicznej walki, ulegli wszystkim rywalom. Raz nawet bardzo dotkliwie, bo z Bandziorami dotknął ich blowout 21:10. Wspomniane OSP z Amatorami ugrało jedyny prawdziwym tryumf i to ledwie o 2 oczka.

Zażarta rywalizacja o zwycięstwo

W pozostałych meczach momentum i chłodnej głowy w najważniejszych momentach już brakowało. Pomijając klęskę 15:9 z Bandziorami na otwarcie rozgrywek, z WB Basket i Father-Son Squad przegrali już tylko różnicą odpowiednio 3 i 2 punktów. W starciu z Ojcami i Synami doprowadzili zresztą do slangowego „zapłonu siatki”. Mecz zakończył się wynikiem 17:15, co stanowi największą zdobycz punktową przez oba zespoły w jednym meczu w trakcie turnieju. Zawsze coś. Zwycięstwo rodziny było o tyle ważne, iż wciąż pozwalało im na tryumf w całych rozgrywkach.

Ojcowie i Synowie, podobnie jak Bandziory oraz WB Basket, wygrali 4 z 5 spotkań. Zalicza się do niego dramatycznie rozstrzygnięte starcie z Bandziorami, które finalnego wyniku doczekało się już po końcowej syrenie. W ostatniej sekundzie meczu podczas rzutu sfaulowana została głowa drużyny Father-Son squad, a następnie wykorzystała rzut osobisty na wagę triumfu. Victoria ta poszła jednak na marne już w kolejnym spotkaniu, gdyż zespół Ojców i Synów został pokonany przez WB Basket 4 oczkami. Tym samy. ostatni zaplanowany pojedynek pomiędzy Bandziorami i WB Basket stał się bezpośrednim starciem o pierwsze miejsce. Choć przed ostatnią kolejką 3 zwycięstwa na koncie miał również Father-Son Squad, ze względu na gorszy bilans punktowy stracili oni szansę na wygraną jeszcze przed jej rozpoczęciem. WB Basket, pomimo świetnej defensywy, w bilansie oczek również był gorszy od Bandziorów i zwycięstwo było ich jedyną opcją na wygraną w turnieju. Oba zespoły przez cały mecz walczyły punkt za punkt.

Emocje do samego końca!

Rozstrzygnięcie nadeszło dopiero na nieco ponad 30 sekund przed końcem, gdy wynik spotkania na 16:15 ustalił gracz Bandziorów. Jak jednak zapowiada Marek Kusiakiewicz – prowadzący całego turnieju na wrzesień planowane są kolejne rozgrywki. Będzie zatem szansa na rewanż!

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama