- Nie zgodziliśmy się z tak łagodnym wyrokiem i dlatego 10 października złożyliśmy apelację do sądu okręgowego. Zapewne w ciągu 2 miesięcy odbędzie się rozprawa - mówi Anna Gałkowska, szefowa kłodzkiej prokuratury. Elżbieta Śmigielski podkreśla, że wyrok jest niewspółmierny do gehenny jaką przeżył pies Kuba. - To co wtedy zobaczyłam, było dla mnie szokiem. Pies miał liczne rany na ciele powstałe po oparzeniach. Kulał i ledwo się ruszał - wspomina Śmigielski, której fundacja zbierała pieniądze na leczenie psa. - Dzięki długiej i kosztownej kuracji we wrocławskiej klinice weterynaryjnej, zwierzak ocalał. Odzyskał nawet radość życia. Skacze i podrzuca zabawki – dodaje. Teraz przebywa u nowych właścicieli we Wrocławiu.
ALIZA
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.