![Aleksander Szwed gotowy na wybory [wywiad] - Zdjęcie główne](https://static.zabkowice.pl/klodzko24/articles/image/29d84f09-c3f8-4c65-8575-54ea50e9a5f9)
Wystartuje Pan ponownie w wyborach parlamentarnych?
Dwukrotnie reprezentowałem już nasz region w Izbie Wyższej Parlamentu. Cieszę się, że tak dużo pozytywnych zmian udało się dokonać przez te osiem lat w naszym kraju i w naszym regionie. Jeżeli po raz kolejny uzyskam rekomendacje władz Prawa i Sprawiedliwości to oczywiście będę kandydował.
Jeśli tak, to w wyborach do Senatu?
Tak.
Jakie ma Pan przeczucia, co do wyników tych wyborów?
Wierzę, że Polacy docenią to, co już zrobiliśmy jako rząd Prawa i Sprawiedliwości i zaufają nam po raz kolejny, ponieważ jesteśmy formacją, która dotrzymuje słowa i wypełnia wyborcze obietnice. Program na kolejną kadencję w pełni odzwierciedla potrzeby naszych rodaków dlatego chciałbym abyśmy te wybory wygrali i nadal wspierali polskie rodziny.
Czy te nadchodzące wybory będą inne od tych wcześniejszych, ostrzejsze?
Mam nadzieję, że nie. Liczę, że będziemy dyskutowali merytorycznie, aczkolwiek w chwili obecnej widać, że opozycja nie ma żadnego programu wyborczego.
A Pan jak będzie przekonywał wyborców do PiS-u i do siebie?
Myślę, że po ośmiu latach uczciwej i rzetelnej pracy dla regionu mieszkańcy widzą pozytywne efekty naszych programów, które wdrożyliśmy. Co poniedziałek dyżuruję w biurze senatorskim i biorę udział w wielu spotkaniach i uroczystościach w naszym regionie. Jestem więc po setkach spotkań z mieszkańcami. Rozmawiam, słyszę dobre opinie i cieszę się, że widać pozytywne efekty mojej pracy.
A co z inflacją i drożyzną? Wyborcy mogą na pierwszy plan wziąć te zjawiska.
Trzeba podkreślić, że ta kadencja była i jest wyjątkowo trudna z dwóch niezależnych od nas powodów: pandemii covid-19, o której po mału zapominamy i trwającej od ponad roku wojny za naszą wschodnią granicą. Rząd Mateusza Morawickiego prawidłowo reagował na te zagrożenia, wdrożył bardzo wiele pozytywnych programów, w tym m.in. poszczególne tarcze, dzięki którym uratowaliśmy tysiące przedsiębiorstw i obroniliśmy ok. 5,5 mln miejsc pracy.Ważne były również programy wsparcia dla wszystkich mieszkańców, w tym dopłaty do gazu, prądu, węgla, paliwa itd. Nie zapomnieliśmy przy tym o wsparciu dla samorządów, które w ramach Polskiego Ładu, otrzymały olbrzymie wsparcie na inwestycje. Wart przypomnieć, że wszystkie samorządy z powiatu kłodzkiego w ramach wszystkich edycji otrzymały ponad 272 mln zł na inwestycje. Mimo trudnej sytuacji utrzymaliśmy wszystkie programy prorodzinne i prospołeczne. Mam nadzieję, że to wszystko docenią mieszkańcy.
Dotychczas jednego nie można było zarzucić PiS-owi – że nie spełniania wyborczych obietnic. To się jednak zmieniło z programu Mieszkanie plus zostało mieszkanie minus. Rząd Morawieckiego lansuje teraz inny projekt mieszkaniowy, ale czy to nie klasyczne gruszki na wierzbie?
Ponad 90 procent naszych postulatów, do których się zobowiązaliśmy, udało się zrealizować. Jeśli chodzi o Mieszkanie plus, to rzeczywiście tempo budowania nowych mieszkań nie było zadowalające. Dlatego przedstawiamy nowe propozycje, bo jeśli coś nie działa dobrze, to trzeba to skorygować.
Co Pan myśli, widząc ministra sprawiedliwości z pistoletem za paskiem?
Pani redaktorze.... (śmiech)....
Krótko i dobitnie!
Uważam, że jeśli chodzi o tę określoną sytuację, pomimo że mieściła się w ramach prawa, to była niepotrzebna.
Jak ocenia Pan nowelizację ustawy o referendum lokalnym? Krytycy tej noweli, przygotowanej przez posłów Kukiz` 15, twierdzą, że jeśli wejdzie w życie to w samorządach mniejszość będzie rządziła większością...
W tej sprawie jesteśmy jeszcze przed posiedzeniem Senatu, na którym będzie ona procedowana. Moim zdaniem ważną nowelizacją była ta, dotycząca kodeksu wyborczego. Ułatwiliśmy mieszkańcom w ten sposób dotarcie do lokalu wyborczego. Lokali będzie więcej, zwłaszcza w małych wioskach, a poza tym pojawi się też możliwość dojazdu na wybory. W skali Polski nie będzie 26 tys. lokali wyborczych, tylko 33 tysiące. Ułatwi do dotarcie do wyborów mieszkańcom małych wiosek, zwłaszcza osobom starszym.
Samorząd jest obecnie dość mocno podzielony. Jeszcze kilka lat temu to była jedna siła. Teraz są takie samorządy, które współpracują z PiS i takie, które nie współpracują, bo nie chcą albo nie mogą. Dlaczego?
Nie do końca się z tym zgodzę, bo nie znam na naszym terenie samorządu, z którym ja, jako senator, nie współpracuję. Drzwi mojego biura senatorskiego są otwarte dla wszystkich samorządowców. Wielokrotnie siadałem do rozmów ze starostą Maciejem Awiżeniem, czy też burmistrzami i wójtami niekoniecznie z Prawa i Sprawiedliwości.
Ale jak zaprasza się samorządowców do premiera, to jedni dostają zaproszenia, drudzy nie. Piszko i Awiżeń nie mogą liczyć na takie zaproszenia.
Odwołuje się Pan do spotkania, na które nie ja zapraszałem. Dlatego nie mogę się do tego bezpośrednio odnieść. Podkreślę jednak, że nie dzielimy samorządów, bo dotacje dostają wszyscy, także te samorządy, których włodarze pochodzą z innych partii politycznych. Nie ma w naszym regionie takiej gminy, czy miasta, które nie skorzystały czy to z rządowego programu Polski Ład, czy też z innych programów rządowych.
W perspektywie rysują się już wybory samorządowe. Jak z kandydatami PiS-u? Są, czy jest z nimi krucho?
Mamy siedem struktur terenowych PiS-u w powiecie kłodzkim. Już rozmawiamy o wyborach samorządowych, ale ujawnianie dzisiaj nazwisk byłoby przedwczesne. Na to jeszcze nie pora, zwłaszcza, że wcześniej będą wybory parlamentarne.Korzystając z okazji chciałbym jeszcze pozdrowić i podziękować wszystkim Mieszkańcom naszego regionu za setki spotkań i wiele merytorycznych rozmów. Najserdeczniejsze Życzenia na nadchodzące Święta Wielkanocne.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.