Będziecie naznaczeni

Jan Bednarczyk znalazł sposób, aby informować mieszkańców o tym, że zalegają z opłatami za śmieci lub, że źle je segregują. Od 1 stycznia na kubły są naklejane karteczki w trzech kolorach oznaczających: biały - brak uiszczonej opłaty za wywóz nieczystości stałych. Odpady nie będą odebrane, zostaną podjęte określone działania prawne; żółty - zwrócenie uwagi na niepoprawność segregowanych odpadów stałych. Śmieci będą odebrane; czerwony - niewłaściwa segregacja odpadów. Śmieci nie będą odebrane, zostaną podjęte określone działania prawne. - Kartki są odpowiedzią wyłącznie na ignorancję naszych mieszkańców, którzy notorycznie nie płacą za odpady, a my będziemy ich o tym informować. Jeśli ktoś zalega za odpady do gminy ponad 200 zł, to będzie miał naklejoną bezimienną kartkę na swoim kuble, bo może o tym zapomniał. Będzie wiedział, że musi to do gminy uregulować, bo mu wstrzymamy odbiór odpadów. Czerwona kartka np. będzie informować o niewłaściwej segregacji i to będzie sygnał, że takie odpady odbierane nie będą - broni swojego pomysłu Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa. W odpowiedzi na rozesłane przez gminę sms-y informujące o nowym sposobie burmistrza, pojawiły się wśród ludzi porównania tego sposobu do znakowania Żydów w getcie specjalnymi opaskami. Co na to burmistrz? - Jak można kartki na kubłach z gettem porównywać? Jeżeli ludzie nie płacą, a kwota zaległości za odbiór odpadów to 233 tys. zł, to za co ja mam im odbierać śmieci? Jeżeli człowiek w sklepie nie zapłaci za towar, który pobrał i ucieknie to jak się go nazywa? A jak nie płaci za śmieci w gminie? A do mnie mają pretensję? - odpowiada na zarzuty Bednarczyk. - Nie mogę dalej tolerować tego, że są mieszkańcy, którym też jest ciężko, a płacą swoje zobowiązania regularnie. A część osób, zwłaszcza tych, którzy dostają największe dotacje od roku notorycznie nie płaci. Będę stosował takie metody radykalne, żeby wreszcie obywatele między sobą zaczęli się pilnować, a nie straszyli mnie, że mi pod Ratusz przywiozą śmieci. Proszę bardzo niech przywiozą, będę wiedział wówczas kto nie zapłacił, bo ten co zapłacił nie musi nic pod Ratusz przywozić. Przypominam, że w tym roku do śmieci dopłacimy ok. 150 - 180 tys. zł - dodaje burmistrz. Nowe instrukcje To nie wszystko z nowości. Mieszkańcy miasta i gminy Radków dostali instrukcję dotyczącą wyrzucania śmieci. - Jak segregować, co segregować, co jest szkłem, a co nim nie jest, co jest papierem, a co nie, co jest bio, a co nie. Każdy dostał cztery kartki maszynopisu i będzie czytał czy np. butelka po lekach jest szkłem czy nie, czy szyba samochodowa to szkło czy nie, czy nadgnitą sałatę można wyrzucić do bio, czy nie, czy zatłuszczony papier jest jeszcze papierem czy nie itd. - przytacza burmistrz.