Chorowanie chwilowo zabronione

 Tak jednak nie jest. Jadwiga Radziejewska, dyrektorka kłodzkiego ZOZ-u, ma obawy, że powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku. Wtedy niektóre przychodnie były czynne dopiero od 26 lutego. – Niestety musimy czekać na sygnał z Narodowego Funduszu Zdrowia – mówi Radziejewska. Dyrektorka zaznacza, że kłodzka placówka jest przygotowana na złożenie oferty na pełny zakres usług. – Niestety nie ma możliwości negocjacji, na nic nie ma mamy wpływu – przyznaje.

Co ciekawsze, to być może konkurs się wcale nie odbędzie. Z nieoficjalnych źródeł do jakich dotarli dziennikarze „Gazety Noworudzkiej” wynika, że zamiast konkursu będą podpisywane aneksy do ubiegłorocznych umów. Oznacza to, że kto miał kontrakt w tym roku, będzie go miał również w roku przyszłym. Wszystko z powodu budżetu na 2010 r, który nie został jeszcze zatwierdzony. – To nie będzie miało większego znaczenia, bo i tak wszystko będzie zależało od puli środków – komentuje Andrzej Troszyński, rzecznik warszawskiej centrali Narodowego Funduszu Zdrowia.

W ostatnich dniach pojawiła się też dobra wiadomość dla mieszkańców Dolnego śląska. Ewa Kopacz, minister zdrowia zadecydowała o przyznaniu dodatkowych blisko 80 mln zł. Wszystko wskazuje na to, że pacjenci ponownie będą mogli się leczyć.

Alicja Zaboronek - Gazeta Noworudzka, 15.10.2009 r.