Czasu coraz mniej

 Niestety, ciągłe problemy związane z finansowaniem inwestycji przez członków MZC sprawiły, że składowisko buduje prywatna spółka „Biśneko”. – Życzę Związkowi jak najdłuższej działalności – mówi z ironią Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa, który wystąpił ze Związku w połowie lipca br. To właśnie on sprzedał teren pod budowę składowiska prywatnej firmie. Teraz zapewnia, że prace przy budowie Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Ścinawce Dolnej trwają. – Aktualnie tempo i organizację oceniam pozytywnie – dodaje. Przyznaje jednak, że prace „Biśneko” ocenia miernie. Natomiast widzi poprawę po zmianie właściciela Spółki. Nowym właścicielem i prezesem spółki został Wacław Szwaczka, przedsiębiorca z Bielawy.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że burmistrz Radkowa wciąż oczekuje na spłatę kolejnej transzy za sprzedaż terenu pod budowę składowiska. Michał Punda zapewnia, że już w najbliższych dniach na uporządkowanym terenie wyrobiska rozpoczną się prace budowlane. – Kolejnym etapem będzie budowa drogi dojazdowej, kwatery oraz montaż specjalnej wagi – dodaje. Problemem pozostaje nadal uzyskanie pozwolenia zintegrowanego, czyli specjalnej licencji na prowadzenie tego typu działalności. – Na ten wniosek czeka się nawet do pół roku – twierdzi prezes Punda. Jeśli nie uda się uzyskać pozwolenia na czas, to o pomoc będzie proszony burmistrz Radkowa, którego wysypisko jako jedyne na naszym terenie działa legalnie. Być może odpady z terenu powiatu kłodzkiego oraz części powiatu ząbkowickiego przez krótki okres będą składowane na terenie gminnego wysypiska śmieci w Ścinawce Dolnej.  – Jan Bednarczyk nie powiedział nam „nie” jeśli chodzi o pomoc – tłumaczy Michał Punda.

Zakład Unieszkodliwiania Odpadów ma rozpocząć działalność w styczniu. Jeżeli tak się stanie, to samorządowcy z Nowej Rudy, Kłodzka, Polanicy-Zdroju i Kudowy-Zdroju nie będą mieli problemu. To właśnie w tych miejscowościach wysypiska mogą działać jedynie do końca roku. Natomiast w przyszłym roku planowana jest rozbudowa składowiska. Powstanie tam zakład utylizacji, który będzie unieszkodliwiał 80 proc. odpadów. Koszt wybudowania nowoczesnego wysypiska śmieci, spełniającego wszelkie wymogi to 100 mln zł. Niestety uruchomienie nowego składowiska wiązać się będzie z podwyżką cen za wywóz odpadów. Średnio opłaty mają wzrosnąć o 10 proc.

Karolina Kołodziejczyk - Gazeta Noworudzka, 8.10.2009 r.