Dojdzie do tragedii

 Zapewnia jednak, że kilka razy dziennie osobiście kontroluje obiekt. Natomiast na ścianach obiektu, w ostatnim czasie, zostały wymalowane napisy informujące o zagrożeniu. – Czekamy na wyniki przetargu. Do pierwszego nikt się nie zgłosił. Kolejny odbędzie się w październiku – mówi.

Piotr Kwiecień, komendant Straży Miejskiej dwa miesiące temu zapewniał w rozmowie z „Gazetą Noworudzką”, że strażnicy miejscy zwrócą szczególną uwagę na ten obiekt podczas swoich patroli. Niestety ich kontrole są bezskuteczne. Nasz Czytelnik, od którego otrzymaliśmy zdjęcia dzieci wchodzących po linach do wnętrza wieży, twierdzi, że w tym czasie nieopodal znajdowali się strażnicy miejscy. Również urzędnicy noworudzkiego magistratu obiecali, że będą interweniować w sprawie zabezpieczenia szybu. Jak jednak informuje Władysław Cisek do dzisiaj takiej interwencji nie było. Ujawnia, że burmistrz Tomasz Kiliński otrzymał od nich propozycję przejęcia szybu. Zażądał jednak ekspertyzy, na której wykonanie nie ma pieniędzy. 
 Tym razem sprawą zainteresowaliśmy również Janusza Staniochę, noworudzkiego radnego, a jednocześnie byłego przewodniczącego związku zawodowego „Solidarność 80” przy KWK „Nowa Ruda”. – Wieża szybowa była, jest i będzie niebezpieczna. Spółka Restrukturyzacji Kopalń po to postawiła tam tablice, aby ludzie tam nie wchodzili – mówi. Jego zdaniem nie ma szans na odgrodzenie tego obiektu. Inaczej wypowiadają się górnicy, którzy ucierpieli w wypadkach
górniczych. – Uważam, że to skandal. Kopalnię zlikwidowano kilka lat temu. To cud, że jeszcze nikt nie zginął. Przecież tam bywają dzieci – mówi były górnik.

Paweł Golak - Gazeta Noworudzka, 20.08.2009 r.