Dyskotece stanowcze nie !

Tymczasem mieszkająca nad wynajętym lokalem Jadwiga Cienka mówi stanowcze nie wobec planów uruchomienia dyskoteki. - Rozmawiałam z ludźmi, którzy chcą ten lokal otworzyć. Mówiłam, że narażają się na koszty remontując ten lokal, bo jako współwłaściciel tej nieruchomości na pewno nie wyrażę zgody na otworzenie tutaj dyskoteki - mówi. Nic o nowej dyskotece nie wiedzą pracownicy noworudzkiego magistratu. Z informacji, jakie uzyskaliśmy od rzecznika prasowego tej instytucji, Dagmary Oleksy wynika, że próba otworzenia w tym miejscu lokalu typu kawiarnia, dyskoteka, to ewidentna samowola. - W Ewidencji Działalności Gospodarczej nie została zarejestrowana tego typu działalność. Do dnia dzisiejszego nie wpłynął też wniosek o wydanie koncesji na sprzedaż alkoholu - twierdzi Dagmara Oleksy. Jej zdaniem, aby mogła w tym miejscu funkcjonować dyskoteka, najpierw właściciel nieruchomości powinien wystąpić o zmianę sposobu użytkowania lokalu. Do tej pory tego jednak nie zrobił. Po naszej interwencji pracownicy wydziału infrastruktury i inwestycji zainteresują sprawą powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Poinformuj ą go, że to samowola budowlana. - Ten budynek jest wspólnotą mieszkaniową. Na otworzenie tego typu działalności musi wyrazić zgodę współwłaściciel - dodaje rzeczniczka urzędu. Według zapewnień osób, które planują przy ul. Kościuszki otworzyć dyskotekę, lokal nie będzie stanowił żadnego zagrożenia czy też utrudnienia dla mieszkających w pobliżu osób.Więcej na ten temat w najnowszym (606) numerze "Gazety Noworudzkiej" z dnia 30.12.2008 r.