Samorządowcy rozpoczęli już rozmowy w tej sprawie z PKP. Linia, którą się interesują, ma 82 km długości. Niestety po jej przejęciu władze województwa będą musiały najpierw zainwestować co najmniej kilka milionów złotych w remont torowiska. Dopiero potem mogłyby zacząć po tej
zapomnianej trasie kursować składy pasażerskie. Samorządowcy sądzą, że jest to możliwe już w 2012 r. Z kolei spółka Koleje Dolnośląskie, należąca do samorządu wojewódzkiego, stara się o ponad 70 mln zł unijnego dofinansowania na zakup pięciu elektrycznych zespołów trakcyjnych.
Romuald Piela
Więcej przeczytasz w najnowszym wydaniu "Gazety Kłodzkiej"
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.