Gmina Nowa Ruda. Usuwanie gruzu z nawierzchni drogi powiatowej po ostatnim incydencie trwało od 2 do 3 godzin. Zdaniem sołtysa, stan obiektu stanowi zagrożenie dla przechodzących obok oficyny, szczególnie dla młodzieży z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Bożkowie oraz podróżnych korzystających z pobliskiego przystanku autobusowego.
Kierowcy często zatrzymują się tuż przy ścianie budynku, co jest niebezpieczne – uważa Tomasz Pietrzyk. Prośbę o solidne zabezpieczenie obiektu zgłosił oficjalnie podczas wrześniowej sesji.
Gmina: pełna zgoda
Z tego, co widziałam na miejscu, to nie gzyms się urwał, tylko część podmurówki. Oczywiście należałoby zabezpieczyć obiekt w całości, co nie jest łatwe, bo wiele elementów tego budynku stwarza faktyczne zagrożenie – przyznała podczas sesji Anna Zawiślak, wicewójt gminy.
Sprawa nie jest nowa – zabytek „sypie się” od dawna. Dotacja celowa na remont poszycia dachowego, przyznana w tym roku przez Zarząd Województwa z funduszy na ochronę zabytków, okazała się bardzo skromna – wyniosła zaledwie 70 tys. zł.
Pomimo kilkukrotnego zapytania nie udało się wyłonić wykonawcy na to zadanie – wyjaśniła Zawiślak. Wniosek o zwiększenie dotacji nie został zaakceptowany.
W oczekiwaniu na pieniądze
Gołym okiem widać, że za tak niskie kwoty oficyny nie da się odpowiednio zabezpieczyć. Konieczny jest kompleksowy remont obiektu, którego koszt według ostrożnych szacunków to około 4 mln zł. Tylko na wymianę poszycia dachowego potrzeba co najmniej 900 tys. zł.
Złożyliśmy wniosek o dofinansowanie ze środków unijnych (FEDS na termomodernizację) oraz dotację z resortu kultury na ochronę zabytku
– mówi gazecie Anna Zawiślak.
Tymczasowe zabezpieczenie
Rozstrzygnięcie naboru na środki unijne nastąpi nie wcześniej niż w lutym przyszłego roku, a decyzja w sprawie wniosku o dotację z MKiDN zostanie podjęta jeszcze później.
Tymczasowo zleciliśmy prace zabezpieczające osypujące się tynki i fragmenty elewacji – zapewnia wicewójt gminy Nowa Ruda. Na zabytku pojawiła się zielona siatka, która zabezpiecza sypiące się elementy.
Zabezpieczenie jest skromne, ale jest – komentuje sołtys Bożkowa. Na jego prośbę władze gminy zwróciły się również do przewoźników z prośbą, aby zatrzymywali pojazdy nieco dalej, z dala od zabytku, który lepiej omijać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.