Zawiadomienie o incydencie zostało zgłoszone do organów ścigania 4 września 2025 roku przez Komendanta Straży Rybackiej. Został on wezwany na miejsce przez współwłaściciela stawów rybnych, gdzie odkryto śnięte ryby. W pobliżu, w odległości około 800 metrów powyżej stawu, prywatna firma prowadziła roboty wodne związane z czyszczeniem potoku na zlecenie PGW Wody Polskie. W związku z tym pojawiło się podejrzenie skażenia wody - wyjaśnia rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, Mariusz Pindera.
Działania śledcze
Po oględzinach miejsca zdarzenia zabezpieczono próbki wody oraz ciała śniętych ryb. Stwierdzono również obecność żywych ryb w potoku. Prokurator wszczął śledztwo i powołał biegłego, który ma wydać opinię na temat stanu czystości wody i przyczyn śnięcia ryb. Istnieje hipoteza, że przyczyną mogły być wyjątkowo niski stan wody i bardzo słabe natlenienie.
Aktualny stan śledztwa
Opinia biegłego spodziewana jest do końca bieżącego miesiąca i od jej wyników uzależnione są dalsze kroki śledztwa. Do chwili obecnej nikomu nie przedstawiono zarzutów, a ich ewentualne postawienie zależy od ustalenia, czy doszło do faktycznego skażenia wody. Śledztwo trwa, a jego wyniki będą miały kluczowe znaczenie dla ustalenia odpowiedzialności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.