Przed kilku laty nasz zabytkowy park miał być przeznaczony do wycinki a wieś Ścinawka Górna do zburzenia. Te plany zdają się powracać. Zorganizowana w siedzibie starostwa sesja była farsą. To nie były żadne konsultacje - nie było czego konsultować! Podczas spotkania podano mgławicowe koncepcje. W szczególności mieszkańcy przeznaczeni do wysiedlenia dla budowy nowych zbiorników retencyjnych wyszli ze spotkania bez żadnej wiedzy o tym, co wobec nich planują Wody Polskie - uważa Sobczyk.
Zarys czy plan?
Reprezentujący Wody Polskie prof. Janusz Zaleski rozpoczął spotkanie od dokumentnego zanudzenia uczestników nieistotnymi szczegółami przez prawie godzinę. Wody Polskie przyszły na to spotkanie z ledwie zarysem planu, który nie nadawał się do konsultacji. Świetnym przykładem są plany dotyczące zlewni Ścinawki. Nasz zabytkowy park w tych planach zostałby całkowicie wycięty, z dziesięcioma pomnikami przyrody, a XVI-wieczny pałac letni zburzony. Otoczenie Zamku Sarny, który z takim poświęceniem od dekady przywracamy do życia, byłoby zniszczone - twierdzą przedstawiciele Fundacji Zamku Sarny.
Brak spójności
Jej władze uważają, że Wody Polskie zaproponowały nieczytelną infografikę, z której wynika, że są dwa warianty zbiorników dla Ścinawki i Włodzicy. Burmistrz Radkowa - gminy, przez którą te rzeki przepływają - zaproponował publicznie w ramach tych samych konsultacji trzy zupełnie inne warianty. Prof. Zaleski skwitował to stwierdzeniem, że pozostaje w rozmowach z burmistrzem w tym zakresie.
Nie jest więc wiadome, jaka koncepcja została na Radzie Powiatu przedstawiona i poddana konsultacjom - koncepcja profesora czy burmistrza?
- pytają autorzy wpisu na profilu Zamku Sarny.
Przekłamania i nierztelność
Widocznie byłem na innym spotkaniu w Starostwie Kłodzkim. Nie mam zamiaru ustosunkowywać się do nierzetelnej relacji z tego spotkania z dodatkiem własnych odczuć autora, a zaintersowanych odsyłam do nagrania z tej sesji, które jest według posiadanych przeze mnie informacji udostępniona w internecie - odpowiada prof. J. Zaleski poproszony o komentarz. Przekłamanie i nierzetelność relacji polega na tym, że:
- program przewiduje zrealizowanie studium redukcji ryzyka powodziowego dla zlewni Ścinawki z uwzględnieniem transgranicznego charakteru zlewni, czyli we współpracy ze stroną czeską;
- program proponuję identyfikację jednej lokalizacji suchego zbiornika jako "no regret investment", nie przesądzając jaka to mam być lokalizacja;
- lokalizacja zbiornika suchego w Ścinawce jest tylko jedną z możliwych lokalizacji, które już są znanymi propozycjami. O wyborze przesądzą dalsze analizy - wyjaśnia prof. Zaleski.
Problemy językowe
Prof. Zaleski nazywa ewentualny zbiornik Ścinawka - wiążący się z wysiedleniem setek ludzi - no regret investment czyli to inwestycja, której nie będziemy żałować; albo której nie ma co żałować. Sami nie wiemy, które tłumaczenie jest bardziej pożałowania godne - kontynuują władze fundacji.
Tłumaczenie z angielskiego terminu no regret investment wskazuje na słabą znajomość tego języka i rozumienia tego terminu przez Międzynarodowe Instytucje Finansowe. Proponowane lokalizacje zbiorników suchych na terenie gminy Radków nie wymagają wysiedleń setek ludzi. Plany ich budowy przewidują przeniesienie w inne miejsce zaledwie kilku osób.
Bednarczyk komentuje
Podczas sesji Rady Powiatu Kłodzkiego przedstawiono plan programu, który w najbliższym czasie poddany będzie konsultacjom społecznym, zatem konsultacji tam nie było i moim zdaniem nie należało podjętych prób kontynuować, a bardziej wykorzystać wiedzę specjalistyczną od obecnych tam ekspertów, wybitnych fachowców oczekując porad i wskazówek w miejsce żądań, pretensji i roszczeń - pisze Jan Bednarczyk, w komentarzu przygotowanym na prośbę gazety. W naszym regionie planowane są kolejne spotkania konsultacyjne z udziałem prof. J. Zaleskiego, do których dojdzie pod koniec marca lub na początku kwietnia.
Plan ochrony
Propozycja lokalizacji suchych zbiorników retencyjnych wskazana przez UMiG Radków, wynika z geografii oraz znaczącej skuteczności w ochronie ludności oraz zasobów doliny rzeki Ścinawki, w tym Włodzicy i Zamku Sarny w części podtapianego wodami w obecnej sytuacji parku przy zamku. Wiadomo, że zbiorniki retencyjne suche, co wielokrotnie i na kilku konferencjach podkreślał prof. Zaleski nie ochronią mieszkańców przed powodzią, ale znacząco ograniczą straty materialne. Zdaniem Bednarczyka odczuwalne skutki przyniesie:
- właściwie zbudowany system retencji w Górach Sowich i Stołowych szczególnie na obszarze Parku Narodowego Gór Stołowych - obecnie nieistniejący;
- melioracja - szczególnie obszarów rolniczo użytkowanych - zdewastowana przez rolników;
- sieć rowów zbiorczych śródpolnych, suchych, przydrożnych i innych - których stan tragiczny - ,wyorywane, zasypywane przez rolników;
- przywrócenie koryt rzek i potoków na obszarze Radkowsko-Noworudzkim do stanu sprzed 70 lat - czego nie należy nie mylić z regulacją typu betonowaniem dna ich koryt;
- zbiorniki retencyjne suche w wskazanych przez gminę Radków lokalizacjach, jako element zaporowy przed gwałtownością wód spływających z Gór Sowich-Stołowych-Krainy Broumovskiej - Czechy;
- dla Tłumaczowa - retencja na terenie gór otaczających Tłumaczów, a szczególnie na terenie Czech;
- udział w walce z powodzią mieszkańców terenów zagrożonych od przyjęcia informacji o zagrożeniu do usuwania skutków.
Kpisz czy o drogę pytasz?
Podsumowanie cytatem zaprzyjaźnionej z Zamkiem Sarny Fundacji Zamku Sarny - "przed kilku laty nasz zabytkowy park miał być przeznaczony do wycinki, a wieś Ścinawka Górna do zburzenia" - pytam egoizm, ignorancja czy kpina? Jako osoba zaangażowana w proces objęcia przez Was w posiadanie Zamku Sarny proszę mieszkańców Ścinawki Górnej o sprawdzenie Waszych zamierzeń oraz odczytanie myśli poprzez złożenie wizyty w Zamku Sarny - kończy swój wpis na Facebooku Jan Bednarczyk.
Riposta
Publikacja stanowiska burmistrza Radkowa spotkała się z natychmiastową reakcją.
My również zapraszamy wszystkich do Zamku Sarny, aby móc samodzielnie ocenić postępy rewitalizacji, szczególnie teraz po kapitalnym remoncie elewacji kaplicy. Można sobie wtedy wyrobić zdanie, jak wielkie zniszczenia - wycinka zabytkowego parku, kandydata do statusu Pomnika Historii - a jak małe efekty pociągnęłaby za sobą ewentualna budowa zbiornika Sarny - oświadczył Martin Sobczyk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.