Andrzej K. przed kilkoma tygodniami wyszedł na wolność. W areszcie przesiedział prawie rok. Więzienne mury opuścił, bo wpłacono kaucję. - Postępowanie we wskazanej sprawie jest nadal w toku. Andrzej K. podejrzany jest o przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za wydawanie niezgodnych z prawdą zaświadczeń oraz zwolnień lekarskich. Obecnie wobec podejrzanego stosowane są środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym w postaci poręczenia majątkowego, dozoru policji, zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu - informuje Małgorzata Klaus z wrocławskiej Prokuratury Okręgowej. Pracuje w Strzelinie Mimo tak poważnych zarzutów, zaraz po wyjściu z aresztu, Andrzej K. znalazł pracę. Swoje lekarskie obowiązki wypełnia w Szpitalu Powiatowym w Strzelinie, co ujawniliśmy przed kilkunastoma dniami na łamach „Gazety Noworudzkiej”. - Na razie nie jest on skazany prawomocnym wyrokiem. W Polsce obowiązuje zasada domniemania niewinności i jeżeli wina nie jest stwierdzona prawomocnym wyrokiem, to osobę uważa się za niewinną. Doktor ma wszelkie dokumenty, które pozwalają na wykonywanie zawodu lekarza, ma prawo do jego wykonywania. To jest dla mnie podstawa dla zatrudnienia i współpracy. Jeżeli zostanie skazany prawomocnym wyrokiem, to wówczas współpraca się zakończy - przekonywała nas wówczas Magdalena Puziewicz-Karpiak, prezes Szpitala Powiatowego w Strzelinie. W kajdankach przed rokiem Przypomnijmy. Mija rok od trzęsienia ziemi, gdy w kajdankach został wyprowadzany ordynator oddziału wewnętrznego noworudzkiego szpitala - Andrzej K. Jak wówczas przekonywano, był to efekt wielomiesięcznych działań policjantów, którzy obserwowali lekarza. Śledczy zatrzymali go zarzucając mu przyjmowanie od pacjentów łapówek (pieniędzy, alkoholu i innych przedmiotów) w zamian za wystawianie nienależnych zwolnień lekarskich, a także fałszowanie dokumentacji medycznej tworzonej np. w celu zwolnienia przestępców w odbywaniu kary pozbawienia wolności. Lekarz do dzisiaj nie został skazany.
Jeszcze na wolności
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościNawet 10 lat za kratami może spędzić Andrzej K., lekarz z noworudzkiego szpitala, którego prokuratura oskarża o przyjmowanie łapówek.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.