reklama
reklama

Kłodzko. Dyrektorka szpitala wreszcie przed sądem

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: ZOZ Kłodzko

Kłodzko. Dyrektorka szpitala wreszcie przed sądem - Zdjęcie główne

foto ZOZ Kłodzko

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDługo to trwało, ale się stało. Jadwiga R., Dariusz Z. i Janusz M. stanęli przed sądem. Odpowiadają przed nim za utrudnianie śledztwa i zacieranie śladów po śmierci dziecka, do której doszło w noworudzkim szpitalu.
reklama

Akt oskarżenia przeciwko tej trójce został skierowany do Sądu Rejonowego w Kłodzku 10 listopada 2022 r.

Przypomnijmy. Do tragedii doszło 30 maja 2018 r. O godz. 8 rano dyspozytor pogotowia ratunkowego odebrał telefon z podstawówki z Ludwikowic Kłodzkich, gdzie pomocy potrzebowała 11-latka z krwotokiem z nosa. Dyspozytor najpierw przekazał instrukcję postępowania w takim wypadku. To nie pomogło. Po drugim telefonie pogotowie przyjechało. Ratownicy zabrali dziewczynkę do noworudzkiego szpitala. Tam Oliwia C. zmarła nagle.

 

Błąd lekarski?

Kłodzka prokuratura sprawdzała, czy nie doszło do błędu lekarskiego. Później sprawę przejęła Prokuratura Rejonowa we Wrocławiu. Następnie, wraz z prokuratorem ją prowadzącym wróciła do Świdnicy.

reklama

Śledztwo w sprawie śmierci dziecka trwało 3 lata. Na końcową opinię biegłych z zakresu medycyny sądowej rodzice Oliwii czekali kolejne 2 lata. Okazało się, że błędu lekarskiego nie da się udowodnić, bo w szpitalu zostały zniszczone na to dowody.

 

Zacieranie śladów przestępstwa?

Prokuratorzy z Wrocławia prowadzili śledztwo w sprawie utrudniania postępowania karnego i udzielania pomocy sprawcy przez zacieranie śladów przestępstwa, polegającego na narażeniu przez personel medyczny oddziału pediatrycznego szpitala w Nowej Rudzie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Oliwii C., co skutkowało nieumyślnym spowodowaniem jej śmierci. Według śledczych trójka oskarżonych ukrywała lub niszczyła strzykawki użyte przy podaniu leku pacjentce, wprowadzali w błąd funkcjonariuszy policji co do rejestracji zapisów z monitoringu w szpitalu, ukrywali dokumentację związaną bezpośrednio i pośrednio ze zgonem pokrzywdzonej, a także zaniechała niezwłocznego zawiadomienia organów ścigania o śmierci pokrzywdzonej, po podaniu jej leku. I to ta sprawa toczy się przed kłodzkim sądem. Dwie rozprawy za nami, w styczniu kolejne posiedzenia.

reklama

 

To nie wszystko

W sprawie śmierci Oliwii toczy się jeszcze postępowanie, które ma wyjaśnić przyczynę śmierci dziewczynki. A w sądzie w Świdnicy - sprawa cywilna o zadośćuczynienie.

- Mam nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość - mówi nam Wioletta Czuba, mama Oliwii.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama