reklama

Ksiądz zapyta o impotencję

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: foto: pixabay.com

Ksiądz zapyta o impotencję - Zdjęcie główne

foto foto: pixabay.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOd czerwca ślub może nie być już tak oczywistą sprawą. Ksiądz może się na niego nie zgodzić.
reklama

Będą to pierwsze zmiany od 30 lat. Od tego roku ksiądz tak szybko zgody na ślub może nie dać. Młodzi na pewno muszą przygotować się na ogromną liczbę druków, które będą musieli wypełnić. Będą też wnikliwe pytania o życie intymne. Ksiądz będzie mógł nawet zapytać o problemy z impotencją, które będą mogły wpłynąć na decyzję o zgodzie na ślub. Młodzi będą przepytywani zarówno razem, jak i osobno, a zwykłe „tak” lub „nie” może nie wystarczyć. - Wszystkie zmiany wejdą w życie z dniem 1 czerwca i wówczas będą mogły być publikowane i przekazywane podczas nauk przedmałżeńskich wszystkim, którzy będą chcieli zawrzeć związek małżeński - zapowiada ks. Daniel Marcinkiewicz ze Świdnickiej Kurii Biskupiej. - Do tego czasu nie mogę zbyt wiele na ten temat mówić, bo dokument nie uzyskał jeszcze mocy prawnej - zaznacza duchowny. Bezpłodność a ślub Do problemów z bezpłodnością i impotencją przyznać się będą musieli księdzu zarówno kobiety, jak i mężczyźni. - To już jest problem stary jak świat - przypomina ks. Tadeusz Duda, proboszcz parafii w Świerkach. - Jeżeli on to ukrył przed ślubem, to ślub jest nieważny. Celem zawarcia małżeństwa jest rodzenie potomstwa. Jeżeli ona wiedziała i zgodziła się na to, to wszystko gra. Ślub jest ważny. Ksiądz pyta: czy chcecie po katolicku urodzić i wychować potomstwo – no to w przypadku zatajania takiej informacji jedno przeczy drugiemu - przypomina duchowny. Zatajanie informacji o niemożności posiadania potomstwa może być późniejszą podstawą do rozwodu. - Nie mówimy o rozwodzie, a o unieważnieniu związku małżeńskiego co w pojęciach kościelnych jest dość istotne. Jeżeli były jakiekolwiek przypadki unieważnienia sakramentu małżeństwa były one przez sąd bardzo szczegółowo sprawdzane. Sąd sprawdza i bierze pod uwagę czy już na samym początku podczas rozmowy przedmałżeńskiej i spisywania przedmałżeńskiego protokołu dana osoba coś ukrywała bądź zataiła - przypomina ks. Daniel Marcinkieiwcz.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama