Mogą zajrzeć Ci do pieca

- Jeżeli mamy podejrzenie spalania odpadów w palenisku domowym podejmujemy kontrolę z upoważnienia burmistrza, bo takie upoważnienie posiadamy. Sprawdzamy czy w palenisku nie są spalane odpady w postaci plastiku lub materiału niedozwolonego, a są to m.in. węgiel brunatny, miały, muły i mokre drewno - przypomina Mirosław Kalitowski, zastępca komendanta noworudzkiej straży miejskiej. - Jeżeli stwierdzimy spalanie takich materiałów, to przeprowadzamy postępowanie. Nakładane są również mandaty - dodaje Kalitowski. A wysokość takiego mandatu waha się od 20 do 500 zł. 90 kontroli Od początku roku strażnicy miejscy przeprowadzili 90 kontroli. - To dane do końca listopada. W tym prowadziliśmy 44 postępowania, a wśród nich wystawiliśmy 20 mandatów, 18 upomnień, skierowaliśmy jeden wniosek do sądu o ukaranie i jeden do prokuratury, ponieważ nie wpuszczono nas na kontrolę, a to jest przestępstwo – przypomina Kalitowski. Najczęściej o spalaniu niedozwolonych materiałów strażników informują mieszkańcy. Sami strażnicy też reagują, gdy widzą, że z kominów unosi się podejrzany dym. Palimy mniej Teoretycznie śmieci w piecach lądują coraz rzadziej, ale patrząc na statystyki, to najmniej spalaliśmy ich chyba tylko w 2018 roku. W 2018 r. strażnicy miejscy przeprowadzili 46 kontroli. Ujawniono 4 nieprawidłowości. Wystawiono 4 mandaty karne w różnych wysokościach od 100 do 200 zł. W latach ubiegłych tych zgłoszeń i kontroli było więcej. W 2017 r. strażnicy przeprowadzili 79 kontroli. Ujawniono 21 nieprawidłowości. Wystawiono 18 upomnień i 3 mandaty karne. W 2016 r. kontroli było aż 215. Ujawniono 34 nieprawidłowości. Wypisano 22 upomnienia i 12 mandatów karnych.