Nowa Ruda. Dwa tygodnie temu przyjęty został Fundusz Sprawiedliwej Transformacji, a to oznacza, że na tereny byłego województwa wałbrzyskiego popłynie 581 mln euro, czyli ponad 2,5 mld zł. Oprócz tego Dolny Śląsk otrzyma miliardy złotych z RPO.
Panie Burmistrzu, proszę kilka słów wyjaśnienia, czym jest Fundusz Sprawiedliwej Transformacji?
Fundusz Sprawiedliwej Transformacji to nowy fundusz, który został powołany do życia w obecnej perspektywie finansowej i skierowany jest przede wszystkim do regionów górniczych. Jesteśmy jedynym regionem pogórniczym, który został włączony do realizacji programu. Komisja Europejska uznała, że jesteśmy jeszcze w niezakończonym procesie transformacji regionu wałbrzyskiego po likwidacji zagłębia dolnośląskiego.
Co to oznacza dl mieszkańców regionu wałbrzyskiego?
Co to oznacza, więc oznacza to 581 milionów euro dla całego Subregionu Wałbrzyskiego. Założenia programu, to transformacja gospodarcza, środowiskowa i społeczna. Więc będą programy społeczne, będą środki na działania społeczne, aktywizację rynku pracy – szkolenia, zdobywanie kwalifikacji tego typu rzeczy.
Dużo się mówi o tym, że spora cześć z tego funduszu przeznaczona ma być na ochronę środowiska.
Tak, ogromna część tych środków będzie dotyczyła obszary środowiska, powietrza, czyli tzw. dekarbonizacji, którą zakładamy, a to w skrócie będzie termomodernizacja budynków, czyli poprawa efektywności energetycznej budynków, wymiana źródeł ciepła.Cały ten proces ma poprawiać efektywność energetyczną budynków mieszkań na obszarze Subregionu Wałbrzyskiego i prowadzić docelowo do neutralności klimatycznej zakładanej przez Europę w roku 2050. My jako samorządy gminy Subregionu Wałbrzyskiego składaliśmy taką deklarację dekarbonizacji i będzie to jeden z głównych elementów.
Oprócz tego, pieniądze będzie można wydawać na rewitalizacje. Wiem, że maci gotowe jakieś projekty.
Oczywiście będą to również środki skierowane na rewaloryzację zdegradowanych terenów pokopalnianych. Tu przypominam, że od kilku lat przygotowywaliśmy projekt rewaloryzacji obszaru byłego pola „Piast”, czyli obszaru ul. Obozowej, Noworudzkiej Szkoły Technicznej, to program, który zakłada przede wszystkim termomodernizację obiektów szkolnych, wymianę źródeł ciepła, modernizację układu komunikacyjnego ul. Obozowej, oświetlenia, tereny zielone, rekreacyjne to wszystko jest w ramach tego projektu planowane.To są ogromne środki tak jak powiedziałem przede wszystkim na te cele związane z ochroną środowiska i poprawą efektywności energetycznej. Mamy nadzieję, że te środki pozwolą nam na kolejne działania w zakresie tak ważnej dla nas poprawy jakości powietrza.
Panie Burmistrzu, organem prowadzącym Noworudzką Szkołę Techniczną jest powiat kłodzki, dlaczego miasto ma zajmować się rewitalizacją placówki?
Nie to nie miasto. Powiat kłodzki jest partnerem w projekcie, więc powiat przygotowuje ten projekt i będzie go realizował. W każdym elemencie tego projektu właściciele realizują swój zakres otrzymując środki z projektu, który my organizujemy jako lider. Są tam też wspólnoty mieszkaniowe, czyli to wspólnota będzie realizować ten projekt.To będą również środki kierowane na obszar przedsiębiorców, więc przedsiębiorcy będą mogli również z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji Korzystać np. na rozwój, na nowe technologie, na kształcenie kadry itd. Tych działań jest wymienionych kilkadziesiąt, które finansowane mogą być z Funduszu. Jest to wielka rzecz, którą udało nam się przez te lata zdobyć.
Oprócz środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji dla subregionu na Dolny Śląsk trafi 2,2 mld euro z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2021-2027. Jest jeden problem wkład własny gmin, który ma wynosić, aż 30% do każdego projektu.
Wytłumaczę z czego te 30% wynika. Dolny Śląsk stał się tzw. regionem przejściowym w Europie, czyli nasze województwo przekroczyło ¾ - 75% średniej unijnej PKB na mieszkańca. Dlatego też takie regiony stają się regionami przejściowymi, to oznacza mniejszą intensywność wsparcia, mniejszy procent wsparcia i w przypadku Dolnego Śląska jest to dzisiaj 70%.My jako gminy południa województwa dolnośląskiego bardzo mocno podnosiliśmy tą kwestię wspólnie jako Sudety 2030, jako region wałbrzyski, jeleniogórski dążąc do statystycznego podziału regionu.
Co to znaczy?
Na te 75% średniej unijnej składa się 100% we Wrocławiu, blisko 100% w Zagłębiu Miedziowym i nieco ponad 50% w regionie wałbrzyskim. Południe Dolnego Śląska ma daleko do tej średniej, to chyba wszyscy widzimy, rozumiemy. Widzimy Wrocław, a Nową Rudę, Kłodzko, Wałbrzych itd. Więc staraliśmy się o te sprawy.Najpierw odmówił nam minister Kwieicński bodajże w 2018 r., później Zarząd Województwa podjął starania w tym kierunku, to całkiem nie dawno, ale to nie ten czas. Dlatego jako Subregion Wałbrzyski objęty Funduszem Sprawiedliwej Transformacji, gdzie też dostajemy tylko 70%. Zabiegamy od kilku lat by rząd dołożył w ramach środków krajowych, co może zrobić 15%, abyśmy mieli 85%.
Jakie macie argumenty przemawiające za tym rozwiązaniem?
Choćby takie, że południe województwa ma takie, a nie inne wskaźniki ekonomiczne, a dla porównania region śląski będzie miał 85%, a jest i jest o wiele bogatszy niż południe Dolnego Śląska. Póki co, rząd nie chce nas słuchać i nie ma decyzji w tym zakresie. Cały czas mamy nadzieje i ten temat poruszamy, ponieważ gminy w naszym regionie nie mają pieniędzy.Proszę policzyć, ile to z 580 mln euro, czyli dużo ponad 2 mld zł wynosi 30%. Będzie to wielki problem. Rzecz jasna, nie będą tam tylko środki samorządów, bo będą tam przedsiębiorcy, będą tam mieszkańcy, wspólnoty, właściciele, którzy będą chcieli skorzystać z tych środków, ale dla każdego będzie to ogromny problem. Pokazujemy to od dawna.
Osobiście biorąc udział kilkukrotnie w jednej z podkomisji sejmowych zwracaliśmy uwagę na ten problem. Od lat w Krajowej Grupie Roboczej ds. FST z panem prezydentem Wałbrzycha Romanem Szełemejem zwracaliśmy uwagę na ten problem. Decyzji w tej sprawie nadal nie ma.
Środki budżetowe były już w programach, to nie jest żadna nowość np. w programie Interreg, a więc była dotacja unijna, środki budżetu państwa i środki beneficjenta. Kiedyś realizując program rewitalizacji w perspektywie 2007 – 2013 też mieliśmy środki z budżetu państwa, więc jest to możliwe, ale tu jest potrzebna decyzja rządu.
Przeczytaj również: Tomasz Kiliński o budżecie na 2023 rok
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.