- Podjąłem decyzję, aby przeznaczyć 30% mojego uposażenia prezydenta przez następne miesiące, czyli kwiecień, maj, czerwiec na vouchery kulturalne, zakup biletów do instytucji kultury i instytucji, które funkcjonują w mieście. Szczególnie dla dzieci i młodzieży, szczególnie z tych rodzin, które mają teraz rzeczywiście trudną sytuację. To jest gest symboliczny pokazujący, że solidaryzuję się z tymi, którym łatwo nie jest, dla których czas jest wyjątkowo trudny. Jeżeli ten symboliczny gest znajdzie naśladowców, będzie to dla mnie ważne i uważam, że może to realnie pomóc jakiejś osobie przetrwać ten trudny czas - argumentuje swoją decyzję Roman Szełemej. Prezydent Wałbrzycha zachęca wszystkich do podjęcia podjętych kroków. Czy wśród naszych włodarzy znajdzie naśladowców? - Szlachetne jest to posunięcie, ale nie lubię pomieszania z poplątaniem. To polityka nie gospodarka, a ja się będę zajmował tylko gospodarką - ocenia Jan Bednarczyk, burmistrz Radkowa. - Nie mam z czego oddać. Nikomu się nie przelewa - dodaje burmistrz. - Nie zamierzam podjąć podobnej decyzji. To indywidualna sprawa Romana Szełemeja - mówi krótko Tomasz Kiliński, burmistrz Nowej Rudy.
Nasza władza nie odda kasy
Opublikowano:
Aktualizacja:
Autor:
| Zdjęcie: foto: pixabay.com
foto foto: pixabay.com
Przeczytaj również:
Polecane artykuły:
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.