Nowa Ruda. Zgodnie z obowiązującym prawem, wybory samorządowe powinny odbyć się jesienią 2023 roku. Zdecydowała o tym zmiana z 2018 roku, gdy wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat.
Jednocześnie jesienią 2023 wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych. Zdaniem rządzących nałożenie się tych wyborów stanowić będzie problem. Dlatego przyjęli ustawę, którą we wtorek, 22 listopada podpisał prezydent Duda przesuwającą wybory na wiosnę 2024 r.
Mniej radnych w Nowej Rudzie
Najbliższe wybory samorządowe w Nowej Rudzie najprawdopodobniej będą inne, niż dotychczas. Zamiast 21 radnych, wybierać będziemy 15. Powód jest prosty. Według danych o liczbie mieszkańców sprzed miesiąca w Nowej Rudzie było zameldowane 19 983 osoby na pobyt stały i 472 osoby na pobyt czasowy, a niestety cały czas jest tendencja spadkowa.Liczba radnych w radzie gminy zależy od liczby mieszkańców danej gminy. W gminach do 20 tys. mieszkańców wybieramy 15 radnych. W gminach do 50 tys. mieszkańców rada gminy składa się z 21 radnych.
Co o przesunięciu mówią zainteresowani?
Zapytaliśmy, co o przesunięciu wyborów sądzą noworudzcy samorządowcy.Zdaniem radnego Andrzeja Czerniatowicza tak nie powinno się stać, według niego nieporozumieniem było wydłużenie kadencji do 5 lat, a jeżeli już tak się stało to należało się tego terminu trzymać.
Przesunięcie teraz wybory samorządowe o 6 miesięcy niczemu dobremu nie służy. Uważam, że zrobiono to ze względów politycznych i w niczym to nie pomoże, a wręcz przeszkodzi. Wyborcy byli przyzwyczajeni do tego, że wybory odbywały się co 4 lata, teraz co 5, a wydłużenie o kolejne 6 miesięcy spowoduje chaos prawny, a i tak będą one kolidowały z wyborami do parlamentu europejskiego.
Tak więc argument, że te wybory będą się na siebie nakładać to żaden argument. Poza tym o tym, że wybory będą się na siebie nakładać wiedziano już wydłużając kadencje do 5 lat
– tłumaczy Czerniatowicz.
Według radnej Marty Chojeckiej wybory powinny odbyć się zgodnie z wcześniej ustalonym kalendarzem.
Nie widzę przeszkód, żeby wybory odbyły się w ustalonym terminie. Tłumaczenie, że komisje nie podołają wyborom parlamentarnym i samorządowym jest nie do przyjęcia
– mówi Marta Chojecka
Natomiast zdecydowanie inne zdanie na ten temat ma przewodniczący Klubu Radnych PiS Artur Turański. Według niego przesunięcie wyborów samorządowych jest uwarunkowane rozwiązaniami prawnymi.
Przy obecnej sytuacji jaką mamy, mam tu na myśli sytuację legislacyjną nie ma specjalnego wyboru. Według mnie jest to jedyne zdrowe rozwiązanie, żeby nie popaść w konflikt między wyborami parlamentarnymi, a wyborami samorządowymi
– twierdzi Turański.
Radny zauważa, że bliskość wyborów parlamentarnych i samorządowych mogłaby wprowadzić w błąd bardzo wielu wyborców. Poza tym ludzie mogliby się czuć zagubieni w rzeczywistości, która mogłaby zapanować.
W przypadku nałożenia się tych wyborów mogłoby się okazać, że frekwencja jest dużo dużo niższa niż oczekiwana
– dodaje radny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.