reklama

Nowa Ruda. Będzie drożej w barze mlecznym

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Redakcja

Nowa Ruda. Będzie drożej w barze mlecznym  - Zdjęcie główne

Bar mleczny "Kolorowa" to ostatni taki bar w Nowej Rudzie | foto Redakcja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Nowa Ruda: Nie zostanie zamknięty, ale będzie drożej. Tak właścicielka baru mlecznego reaguje na drastyczne podwyżki za prąd i gaz.
reklama

Nowa Ruda. Bary mleczne były popularne zwłaszcza w PRL-u, jednak do dziś istnieją i mają swoich zwolenników. Od zawsze charakteryzowały się niskimi cenami dań. Na prowadzenie baru mlecznego jego właściciel dostaje dofinansowanie z budżetu państwa. Nie są to małe kwoty, bo sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie, ale jak się okazuje, w dobie szalejącej inflacji i drastycznych podwyżek i to może być zaledwie kropla w morzu potrzeb.

Nie dostałam jeszcze rachunków za gaz, ale na pewno nie ma zagrożenia takiego, że bar zostanie zamknięty. W roku ubiegłym za gaz płaciłam 600 zł miesięcznie. Za prąd do tej pory płaciłam 1600 zł,  a płacę już 2 tys. zł. Czyli u mnie podwyżka to na razie 400 zł. Podwyżki były tak ratami robione. W sierpniu dostałam 200 zł więcej, później w grudniu. A czy teraz coś dostanę nie wiem. Za prąd płacę co dwa miesiące
– wyjaśnia Krystyna Chłoń-Gazur, właścicielka baru mlecznego "Kolorowa" w Nowej Rudzie.

Nie zamknie baru, ale musi podnieść ceny

Właścicielka ostatniego w Nowej Rudzie baru mlecznego nie ukrywa, że boi się zobaczyć rachunku za gaz. 

Prąd już wiem, że to na razie 400 zł. Z tym jeszcze można sobie jakoś poradzić, ale nie wiem co będzie z ogrzewaniem, które mam na gaz i przy powierzchni 250 mkw do ogrzania. Na pewno nie zdecyduję się na zamknięcie. 

Bar nie zostanie zamknięty, ale na opłacenie wyższych rachunków trzeba będzie szukać pieniędzy w zmianie cen. Skoro wszystko idzie w górę, to i w barze mlecznym będzie drożej.

Będziemy podnosić ceny. Mniej więcej na same produkty do gotowania wcześniej wydawałam 15 - 16 tys. zł miesięcznie. W grudniu wydałam już 20 tys. zł i już w grudniu delikatnie podnieśliśmy ceny dań, ale to nie zniechęciło klientów. U mnie to groszowe sprawy, bo jak np. naleśniki kosztowały 4,50 zł to teraz kosztują 5,30 zł
– wylicza Krystyna Chłoń-Gazur.

Właścicielka baru daje prosty przykład podwyżek: jeszcze do niedawna pół kilograma kawy kupowała w hurtowni za 20 zł, a teraz płaci już za nią 25 zł. Ser biały kosztował ok. 10 zł, teraz kosztuje między 11 a 12 zł i co miesiąc drożeje. Dziś jest to już 12, 40 zł. Bardzo podrożał też żółty ser. W roku ubiegłym kosztował 18, 30 zł, a dziś jest już po 24 zł.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama