reklama

Nowa Ruda. Czy dojdzie do paraliżu miasta?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. Redakacja

Nowa Ruda. Czy dojdzie do paraliżu miasta? - Zdjęcie główne

foto Fot. Redakacja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRemont mostu przy ul. Piłsudskiego w Nowej Rudzie oznacza wprowadzenie objazdów. Jak będą przebiegały?
reklama

Nowa Ruda. W tym miesiącu, jeżeli pozwolą na to warunki atmosferyczne rozpocznie się remont mostu przy ul. Piłsudskiego. Na czas trwania remontu most zostanie całkowicie wyłączony z ruchu. To oznacza objazdy. Wyznaczone zostały od strony Wałbrzycha ul. Świdnicką, Sokola do obwodnicy. Natomiast od strony Kłodzka ul. Niepodległości oraz ul. Piłsudskiego. Z najnowszych informacji do jakich udało nam się dotrzeć wynika, że władze Nowej Rudy chcą wprowadzić istotne dla mieszkańców zmiany. Jedna z nich dotyczy wprowadzenia ruchu jednokierunkowego od Rynku, ul. Kościelną i Martwą do Fredry. Za takim rozwiązaniem ich zdaniem przemawia to, że przy zdecydowanie zwiększonym ruchu pojazdów może dochodzić tam do niebezpiecznych sytuacji drogowych. Nie bez znaczenia jest tez stan drogi i jej szerokość. Noworudzcy kierowcy te kilka miesięcy będą musieli zagryźć zęby i korzystać z objazdów. Nieco gorzej sytuacja przedstawia się dla prywatnych i publicznych przewoźników oraz pasażerów. Jak mówi Adam Augustyn świadczący w Nowej Rudzie usługi przewozowe w takiej sytuacji z gry wypadnie 5 przystanków komunikacyjnych. - Na pewno będzie to dla pasażerów wielkie utrudnienie. Będą musieli dotrzeć do przystanków albo przy PKS-ie w centrum Nowej Rudy, albo przy ul. Sokola w przypadku dzielnicy Drogosław – mówi Augustyn. - Dziwne jest też to, że remont mostu rozpocząć się ma w marcu i wtedy też ma być zamknięty, a ja do tej pory nie otrzymałem o tym żadnej informacji – przyznaje przewoźnik. W jeszcze gorszej sytuacji są strażacy, którzy ze swojej siedziby przy ul. Piłsudkiego niespełna 200 m przed mostem do wszelkich akcji ratowniczo – gaśniczych w Drogosławiu, Jugowie, Świerkach, czy Bartnicy będą zmuszeni jeździć przez obwodnicę. Również oni jak mówi dowódca jednostki nie otrzymali żadnego powiadomienia o planowanej zmianie organizacji ruchu. - Cóż w przypadku wezwań do zdarzenia w Jugowie, czy Bartnicy będziemy zmuszeni jeździć przez obwodnicę, co na pewno wydłuży nam czas przybycia do zdarzenia, gdzie nie raz liczy się każda minuta – ocenia Piotr Ogielski, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Nowej Rudzie.

reklama

 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama