reklama

Nowa Ruda. Dworzec PKS znowu na sprzedaż

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: prt sc - Google Maps

Nowa Ruda. Dworzec PKS znowu na sprzedaż - Zdjęcie główne

Nowa Ruda: Chętny poznał miejskie plany i się wycofał | foto prt sc - Google Maps

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biznesmen zainteresowany kupnem dworca PKS w Nowej Rudzie wycofał swoja ofertę. Powodów jest kilka. Między innymi plany miasta, żeby nawet po budowie przez przedsiębiorcę marketu pozostała tam możliwość funkcjonowania przystanku.
reklama

Nowa Ruda. Dworzec PKS ponownie na sprzedaż. Radny Rady Miejskiej w Nowej Rudzie Janusz Staniocha nie ukrywa, że władze miasta chciałyby, żeby na dworcu PKS pozostał przystanek, ale jak twierdzi, to nie to było głównym powodem wycofania się przedsiębiorcy z chęci zakupu tego terenu.

Mamy z tym kłopot, bo jeden przystanek jest obecnie na dworcu, drugi po przeciwnej stronie. Była taka sytuacja, że po rozmowie z szefostwem PKS nie doszliśmy do porozumienia co do wjazdu na dworzec i byliśmy zmuszeni zorganizować przystanek przy spółce Noworudzkie Usługi Komunalne – wyjaśnia Janusz Staniocha. 

Chętny poznał miejskie plany i się wycofał

Jak tłumaczy Piotr Marchewka, Etatowy Członek Zarządu Powiatu Kłodzkiego, był kontrahent, który chciał kupić obiekt PKS przy ul. Niepodległości w Nowej Rudzie jednak ze względu na rozbieżności, które wyniknęły pomiędzy tym co on chciał tam zrobić, a jakie Nowa Ruda miałaby plany wobec dworca niestety zrezygnował z zakupu. – sprawa rozbiła się o dwie rzeczy.

Po pierwsze o to w jakiej formie i w jakiej ilości ten dworzec miałby być zajęty. Kwestia przystanku nie byłaby tam problemem, ale zlokalizowanego po jednej stronie. Tak jak się teraz zatrzymujemy jest wysepka i ona znajduje się praktycznie cała w pasie drogowym, ma ok. 3 m i tam byłaby możliwość zorganizowania przystanku.

Jednak jak my się zorientowaliśmy gmina chciała mieć cały teren przystanku, żeby funkcjonowało to tak jak teraz, a więc, żeby był wjazd i wyjazd z dwóch stron. Kontrahent się dowiedział o tym i stwierdził, że jak ma kupić działkę, a ktoś ma mi zająć w głąb placu 9, czy 10 m i 30 metrów długości to on się wycofuje, bo nie jest w stanie zrealizować swoich planów
- mówi Marchewka.

Marchewka dodaje: Była tam też kwestia sąsiedztwa tej działki, że ewentualnie może go ktoś przyblokować i tak w tym zakresie nałożyły się dwie sprawy. Obecnie oferent, który chciał to kupić i chciał tam wybudować jakiś mały market wycofał się z zakupu i PKS ogłosił drugi przetarg na sprzedaż dworca.

Według Janusza Staniochy podczas spotkania z burmistrzem Nowej Rudy Tomaszem Kilińskim ten zupełnie inaczej tłumaczył sytuację sprzedaży tej nieruchomości. Jako główny przyczynę podał nie to, że miasto chciało tam mieć przystanek, tylko sprawa rozbiła się wyłącznie o sąsiedztwo. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama