Nowa Ruda. Gdy w maju ruszało głosowanie na propozycje zgłoszone do budżetu, projekt z Więckiewiczem wzbudził furorę. Bądź co bądź skoro Łódź ma ławeczkę z Julianem Tuwimem, Poznań - z poetą Wincentego Różańskiego, a Katowice - z twórcą radiowym, Stanisławem Ligoniem, czemuNowa Ruda miałaby być gorsza?
Grupa pomysłodawców zebrała się i wymyśliła projekt - Randka z Robertem. Za 30 tys. z obywatelskich kieszeni wyciosać ławkę z czerwonego piaskowca wraz z dostojną postacią popularnego aktora. Więckiewicz pochodzi z Nowej Rudy więc wykuty w kamieniu stałby się świetnym produktem marketingowym.
Można na niej przysiąść i zrobić sobie zdjęcie z noworudzką gwiazdą - uzasadnili pomysł jego autorzy. Nie przewidzieli jednego, że aktorowi pomysł się nie spodoba. Co innego plac zabaw.
Radość radnego Ubika
Wystarczająco liczna była natomiast grupa osób, które zagłosowały za innym projektem. Mowa o placu zabaw przy ul. Traugutta. Mamy to, będzie plac zabaw - cieszy się radny Jarosław Ubik.Pod koniec maja radny Ubik wspołnie z radnym Druciakiem wystąpili z interpelacją do burmistrza Nowej Rudy. W imieniu mieszkańców zwrócili się z prośbą o przywrócenie placu zabaw pomiędzy szkołą podstawową nr 7 (dziś zespół szkolno-przedszkolny nr 2), a cmentarzem w dzielnicy Słupiec.
Był to jeden z najczęściej użytkowanych placów zabaw w tej części miasta - pisali radni w interpelacji. Dzieci korzystające z niego mogły bezpiecznie spędzać czas na zabawie i wypoczynku. Aktywność fizyczna, zwłaszcza w miejscu do tego przystosowanym, na świeżym powietrzu i w gronie rówieśników, należy do ulubionych zajęć dzieci - argumentowali autorzy interpelacji.
Zadanie wypadło z budżetu
Odpowiedź dostali szybko, choć pewnie ich nie zadowoliła. Okazało się, że wydział mienia komunalnego planował budowę nowego placu zabaw w miejscuwskazanym przez radnych ale w ostatecznej wersji budżetu na 2024 r., realizacja tego zadania nie znalazła się.
Plac zabaw znajdujący się wcześniej pomiędzy ulicami Traugutta i Akacjową musiał zostać zlikwidowany. Elementy i całe zestawy zabawowe niestety uległy zużyciu i zniszczeniu. Z uwagi na to i bezpieczeństwo dzieci, które jest sprawą priorytetową podjęta została decyzja o likwidacji części z nich - wyjaśnił radnym burmistrz Kiliński.
Są inne sposoby
Skoro zabrakło pieniędzy w kasie miasta, radni wpadli na innych pomysł. Od czego jest budżet obywatelski. Przygotowano projekt do konkursu. Wystarczyło 125 głosów i finanse na plac zabaw się znalazły.Plac to wspaniałe miejsce uczenia się poznawania zasad współżycia, gdzie dzieci uczą się czekania na swoją kolej, współdziałania i wymieniania zabawkami. Dla maluchów jest to doskonały wstęp do tego, co czeka ich w szkole - czytamy w opisie projektu. Za pieniądze z budżetu obywatelskiego wymienione zostaną huśtawki, zjeżdżalnia, kręciołek i pociąg drewniany.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.