Nowa Ruda. Kierowcy czekali na to z utęsknieniem – rozpoczęło się pozimowe łatanie ulic. Dziur jest co niemiara, a tym samym lokalna firma Serafiński Roads ma sporo pracy. Pomimo tego nie mamy co liczyć na to, że będziemy jeździć po idealnie gładkich drogach, bowiem zaplanowano jedynie remonty cząstkowe.
Cieszy na pewno, że w tym roku roboty te zaczęto prowadzić wyjątkowo szybko, jednak nie wszystkich to zadowala.
Tyle burmistrz mówi o ogromnej kasie na remonty dróg w Nowej Rudzie, ma być duży remont ul. Kolejowej i dróg na os. Piastowskim, i innych dróg a o porządnym remoncie odcinka ul. Piłsudskiego od Rynku do skrzyżowania z ul. Kopernika nikt nie myśli
– mówi pan Andrzej.
Nasz rozmówca zaznacza, że takie łatanie dziur na tym odcinku nie ma sensu, jej stan techniczny z roku na rok jest coraz gorszy, a jezdnia wymaga kompleksowego remontu. Dziwi go też, że nie zauważają tego miejscy urzędnicy ani radni, którzy tą drogą jeżdżą.
Burmistrz Nowej Rudy Tomasz Kiliński wyjaśnia, że dwa zadania wskazane przez pana Andrzeja remonty, czyli ul. Kolejowa i os. Piastowskie są projektami inwestycyjnymi.
W tym roku na pewno nie przeprowadzimy remontu tego odcinka ulicy Piłsudskiego nie będzie. Zdaję sobie sprawę z tego, że stan dróg w mieście po zimie uległ pogorszeniu, dlatego też trwa ich naprawa
– tłumaczy burmistrz.
Przeczytaj również: Kolejny raz wracamy do tematu pasów na ul. Fredry w Nowej Rudzie
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.