Nowa Ruda. O wyjątkowym odkryciu noworudzka policja informowała w kwietniu. Kryminalni z zespołu Michalskiego ustalili, że mężczyzna posiada znaczną ilość narkotyków. Przeszukano jego dom oraz należącą do niego nieruchomość. Funkcjonariusze znaleźli tam hurtowe ilości suszu zapakowanego w foliowe worki, nowoczesną i dobrze wyposażoną plantację, a także amfetaminę i haszysz.
Ilość zabezpieczonych substancji jednoznacznie wskazywała, że 45-latek zajmował się również handlem
– przekazywał st. asp. Łukasz Porębski z KWP we Wrocławiu.
Początkowo plantator usłyszał trzy zarzuty: dotyczące produkcji i posiadania narkotyków oraz ich udostępnienia trzem osobom. Mężczyzna przyznał się do winy. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi mu od 3 do 20 lat więzienia.
Areszt i kaucja
Decyzją sądu Tomasz U. został tymczasowo aresztowany, lecz opuścił areszt w pierwszej połowie lipca. Środek zapobiegawczy uchylono po wpłaceniu poręczenia majątkowego.
Zastosowano środki wolnościowe: dozór policji oraz zakaz kontaktowania się ze świadkami. Sąd ustalił również kaucję w wysokości 30 tys. zł, która została opłacona – informowała wówczas prokurator Bernadeta Boczar, szefowa kłodzkiej prokuratury rejonowej.
Na własny użytek
Plantator zatrudnił prawnika mającego doświadczenie w podobnych sprawach. Czy uda mu się przekonać sędziów ze Świdnicy, okaże się wkrótce.
Wątpię, aby surowe karanie za posiadanie marihuany pomogło w walce z twardymi narkotykami. Dla znacznej części społeczeństwa stała się ona akceptowalną używką, stosowaną rekreacyjnie i niepostrzeganą jako groźna substancja – ocenia mecenas Lucjan Wiśniewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.