Kto tworzy Grupę Poszukiwawczego-Ratowniczą Life?
Naszą fundację tworzą wolontariusze, którzy bezinteresownie poświęcają swój czas, aby pomagać innym. Należą do nas ratownicy medyczni oraz ratownicy kwalifikowanej pierwszej pomocy.
Czym zajmuje się Wasza grupa?
Najprościej mówiąc bierzemy udział w akcjach ratowania życia i zdrowia ludzkiego w nagłych zagrożeniach: w czasie pożarów, klęsk żywiołowych lub likwidacji miejscowych zagrożeń, w poszukiwaniach osób zaginionych, ale również uczymy ratować.
Od jak dawna działacie?
Pomysł na taką działalność powstał dość dawno i na początku działaliśmy jako nieformalna grupa pomagając najczęściej w poszukiwaniach osób zaginionych. Na początku października zakończył się w sądzie proces rejestracji fundacji i od tej pory rozpoczęliśmy szkolenia dla dzieci UCZYMY SIĘ RATOWAĆ.
Czy Wasza grupa bierze udział w wypadkach, tak jak ratownicy medyczni? Czym się od nich różnicie?
Jesteśmy w trakcie wpisu do rejestru Jednostek Współpracujących z Państwowym Systemem Ratownictwa i po zakończeniu tego procesu będziemy dysponowani zgodnie z potrzebami do różnych akcji ratunkowych przez Centrum Powiadamiania Ratunkowego tak jak np. wszystkie jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych.
Skąd pomysł, aby taką grupę utworzyć?
Pomysł to inicjatywa samych ratowników, którzy mimo codziennych obowiązków znajdują czas na wyjazdy do akcji ratunkowych. Nikt nie otrzymuje wynagrodzenia za swoje działanie. Jesteśmy dumni, że mamy w swoich szeregach prawdziwych bohaterów.
Na portalu zrzutka.pl utworzyliście zbiórkę. Na co zbieracie pieniądze i jaka kwota jest Wam potrzebna?
Ciężko mówić tu jaka kwota wystarczyłaby, aby działać bez obawy, że czegoś zabraknie. Obecnie cały sprzęt i nasze wyposażenie jest własnością prywatną ratowników. Zaprzyjaźniona firma bezpłatnie użycza nam ambulans, quada oraz inny sprzęt medyczny. Również koszty paliwa pokrywa fundator. Potrzebne jest nam wszystko: przyczepka ratownicza do quada, defibrylatory, butle tlenowe, nawigacje GPS Garmin, latarki, kaski, apteczki ,buty terenowe, soft shelle, plecaki taktyczne, odzież specjalistyczna, sprzęt wspinaczkowy, power banki, radiotelefony, sprzęt medyczny. Liczy się każda złotówka która kiedyś może uratować czyjeś życie.
Czy według Was nasi mieszkańcy potrafią udzielać pierwszej pomocy? Czy jest w tej kwestii jeszcze sporo do zrobienia?
Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni, jak mieszkańcy Nowej Rudy są chętni, aby uczyć się udzielania pierwszej pomocy. Możemy powiedzieć, że jest dobrze. Potrzebne są jeszcze akcje gdzie każdy będzie mógł spróbować własnych sił na fantomach. Otrzymaliśmy bardzo nowoczesny sprzęt do ćwiczeń który na monitorze pokazuje skuteczność udzielanej pomocy i chętnie będziemy go udostępniać jednostkom OSP, aby dotrzeć do jak największej liczby osób. Naprawdę każdy ma moc ratowania.
K.Golak
CZYTAJ TAKŻE:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.