Nowa Ruda. Szpital w Nowej Rudzie od wielu miesięcy jest tematem rozmów nie tylko radnych i władz miasta, ale i samych mieszkańców. Pierwsze niepokojące informacje dotyczące funkcjonowania szpitala pojawiły się wczesną jesienią 2019 r. 1 lutego 2020 r. oddział wewnętrzny został zawieszony i przestał przyjmować pacjentów, których kierowano do szpitala w Kłodzku.
Na czas zawieszenia oddziału, w dni powszednie w godzinach od 18.00 do 8.00 rano oraz w soboty, niedziele i święta, konsultacje zapewniał lekarz dyżurny. Również w tych godzinach w Nowej Rudzie stacjonowała karetka pogotowia, która jeżeli zaistniałaby taka potrzeba, transportowała pacjentów wymagających hospitalizacji do Kłodzka.
Następnym po wewnętrznym był oddział pediatryczny, który też został przeniesiony do szpitala w Kłodzku. Jesienią 2020 r. w związku z pandemią koronawirusa i powstaniem w Kłodzku oddziału covidowego oddział wewnętrzny wrócił na chwilę do Nowej Rudy. Gdy koronawirus odpuścił, pacjenci znów zostali przeniesieni do szpitala w Kłodzku.
Teraz temat przyszłości noworudzkiego szpitala wraca. Chcą o niej rozmawiać radni z komisji zdrowia i ekologii. Na najbliższe posiedzenie komisji (8 lutego) zaprosili dyrektor kłodzkiego szpitala, Jadwigę Radziejewską i burmistrza Nowej Rudy.
Dziś szpital funkcjonuje w formie takiej, a nie innej. Są tam dwa oddziały Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. Są poradnie, które prowadzi ZOZ Kłodzki. Jeżeli chodzi o oddziały, które wcześniej funkcjonowały, czyli oddział pediatrycznyi wewnętrzny to nie ma lekarzy, którzy mogliby te oddziały w tym miejscu prowadzić
- podkreśla Tomasz Kiliński, burmistrz Nowej Rudy.
Burmistrz dodaje: Doktor Dariusz Zabłocki, ordynator i jedyny lekarz (oprócz lekarzy dyżurujących) pracujący na oddziale pediatrycznym poszedł na emeryturę. Nie było innego lekarza, a bez lekarza oddział nie może funkcjonować.
Powrót nie, remont być może
Radni chcą rozmawiać, ale pewne jest to, że w najbliższych miesiącach oddziały - wewnętrzny i pediatryczny do Nowej Rudy nie wrócą. Powodem jest brak lekarzy i pieniądze, które daje Narodowy Fundusz Zdrowia, a których jest mniej niż w roku ubiegłym.
Przez zbyt niskie finansowanie NFZ, które jest jeszcze niższe niż w zeszłym roku i przez brak lekarzy przez najbliższe miesiące nie powrócimy do sytuacji, kiedy w Nowej Rudzie funkcjonowały te dwa oddziały. Przy szpitalu całodobowo stacjonuje karetka, która w razie potrzeby udzielenia nagłej pomocy przewiezie pacjenta do szpitala w Kłodzku
- twierdzi Bartosz Wojciechowski, rzecznik prasowy starosty kłodzkiego.
Na powrót szpitalnych oddziałów szans na razie nie ma, ale jest szansa na remont budynku. Dyrekcja szpitala w Kłodzku stara
się pozyskać na to pieniądze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.