reklama
reklama

Nowa Ruda. Rynek pełen klasyki - ósmy zlot zabytkowych pojazdów przyciągnął tłumy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRodziny z dziećmi, pasjonaci, mechanicy-amatorzy i młodzież. Klasyki motoryzacji ponownie zatrzymały czas w Nowej Rudzie. Było głośno, tłoczno, nostalgicznie i… pięknie.
reklama

W samo południe rynek w Nowej Rudzie zamienił się w wehikuł czasu. Nie, nie ten z filmu, choć i znany z „powrotu do przyszłości” DeLorean znalazł się wśród prezentowanych maszyn. Mowa o wehikule prawdziwym – zbudowanym z chromowanych zderzaków, kultowych emblematów, zapachu benzyny i pokoleń miłośników klasyki. To właśnie oni, uczestnicy i widzowie ósmego już otwarcia sezonu Klasyków zorganizowanego przez Kłodzki Ruch Klasyków, wypełnili miasto emocją, jakiej próżno szukać w salonach sprzedaży nowych aut.

BMW, maluchy, Trabanty, Audi, Polonezy, Syreny, a nawet replika Alfy Romeo z duszą lat 30. – rynek wyglądał jak katalog historii motoryzacji rozłożony na żywo. Wśród nich – 94 pojazdy: samochody i motocykle, każdy z własną duszą i historią. Niektóre ratowane ze złomowisk, inne przekazywane z pokolenia na pokolenie. – „Ta żółta Skoda? O mały włos nie trafiła na złom” – mówi Prezes Kuba z Kłodzkiego Ruchu Klasyków. W jego głosie słychać dumę z każdego ocalonego klasyka.

reklama

Ale nie tylko samochody były bohaterami dnia. Na rynku spotkać można było ludzi, którzy nie tylko patrzą na motoryzację z podziwem, ale nią oddychają. Jednym z takich był właściciel Harleya – starszy pan, który z sentymentem opowiadał o dawnych czasach, gdy jeszcze sam składał M72, radzieckiego klona BMW R71. – „To był niezawodny motor. Jak raz zrobiłeś porządnie, to jechał przez góry i pola. Dziś to już nie to samo – ludzie kupują motocykle, ale nie wiedzą, co w nich siedzi. Na zwykłych zlotach nie ma z kim pogadać, pewna era się skończyła. Kiedyś sam składałem motory. M72 to był czołg, nie maszyna. Teraz wszyscy tylko guziczek nacisną i jadą ”

Zupełnie inną, świeżą energię wniosła Lilianna – piętnastoletnia pilotka rajdowa. Zaskoczenie? Tylko pozorne. – „Dziadek startował w rajdach, ja też. Póki co jako pilotka, ale planuję zrobić prawo jazdy i sama usiąść za kierownicą” – opowiada z uśmiechem i bez cienia wahania. Obok MR2, należącej do jej dziadka, opowiadała o wspólnych wyjazdach, pasji, marzeniach i… zaskakująco trafnych obawach mamy wobec motocykli. Jej energia to najlepszy dowód na to, że klasyka nie musi rdzewieć w zapomnieniu – jeśli tylko ma komu przekazać kluczyki. Jej dziadek od lat kolekcjonuje łodzie i klasyki, a rodzinna pasja wlewa się w nią jak wysokooktanowe paliwo w bak Toyoty.

reklama

O 13:35 karawana klasyków ruszyła z rynku do Ludwikowic Kłodzkich, gdzie na boisku przy ul. Fabrycznej czekał już grill, rozstawione ławki wraz ze stolika i stoisko, gdzie za drobną opłatą można było pomalować sobie twarz - rozpoczęła się część piknikowa. Bez zadęcia, za to z radością i rozmowami o wszystkim, co paliło benzynę, roznosiło zapach oleju i zostawiało ślady opon na drogach.

Zlot miał też swoje emocje sportowe – wszyscy kierowcy, którzy pokazali swe maszyny na zlocie, mogli zagłosować na najelpszy ich zdaniem samochód. Wśród zwycięzców: zielone Audi 100, czerwony Peugeot GTI, Mustang i dwa Fiaty 126p. Ale serca wszystkich skradł maleńki Fiat 500 z rejestracją D2KV – zdobywca pierwszego miejsca.

reklama

Zlot klasyków w Nowej Rudzie to coś więcej niż pokaz samochodów. To spotkanie pasjonatów, hołd dla minionych epok i dowód, że motoryzacja to nie tylko środek transportu, ale sposób życia, rozmowy, więzi. – „Atmosfera. Ludzie. Pasja. To jest w tym wszystkim najważniejsze” – mówi prezes Kłodzkiego Ruchu Klasyków. I nie trzeba nic dodawać. Dla takich dni warto trzymać bak pełen i serce otwarte.

reklama
Artykuł pochodzi z portalu klodzko24.eu. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo