Kiliński uczciwie ostrzegał
- Przede wszystkim Rynek oraz ulice: Mała, Bohaterów Getta, być może Kościelna, bez ulicy Kolejowej, która jest właśnie remontowana - wyjaśnia Kiliński. Według ratusza inicjatorami ich wdrożenia są stref płatnego parkowania są przedsiębiorcy, którzy prowadzą sklepy w ścisłym centrum. To im ma zależeć na miejscach postojowych dla klientów, którzy obecnie nie mają gdzie zaparkować. Wprowadzenia opłat za postój w tym rejonie domagają się także mieszkańcy ścisłego centrum a nawet przyjezdni ze Słupca.
- Zaparkowanie w Rynku albo jego pobliżu graniczy z cudem, a niektóre samochody ciągle stoją w tych samych miejscach, jakby właściciele mieli je wykupione - mówi Pan Andrzej.
Za dużo samochodów
Ambitnym planom towarzyszy znana narracja, że wszędzie w okolicy za parkowanie trzeba płacić a Nowa Ruda to jedyne miasto w powiecie kłodzkim, które dotąd w newralgicznych miejscach nie wprowadziło stref płatnego parkowania. A są przecież konieczne, szczególnie w ścisłym centrum gdzie są przychodnie i urzędy, do których w dni powszednie pielgrzymują pacjenci i petenci i nie mają gdzie parkować. Kiliński zamówił więc badania w renomowanej firmie o wdzięcznej i swojsko brzmiącej nazwie Parking Support Witold Müllauer, która przygotowała analizę. Jak nietrudno się domyślić zbieżną z poglądami urzędników.
Wymusić rotację
Już wstępna ocena sytuacji parkingowej i dostępności miejsc parkingowych w ścisłym centrum jednoznacznie wykazała konieczność wymuszenia rotacji parkujących pojazdów. Znalezienie wolnego miejsca w przed i po południu graniczy z cudem, powodując niepotrzebne szkodliwe natężenie ruchu pojazdów, których kierowcy nerwowo szukają wolnego miejsca - wynika z analizy. Potwierdzają to taksówkarze całymi dniami czekający na klientów na postoju przy ul. Kolejowej. Twierdzą, że straż miejska rzadko reaguje na ich wezwania do źle zaparkowanych samochodów, blokujących miejsca postojowe.
Po woli nas przyzwyczają
Na razie ratusz nie ujawnia stawek jakie będą obowiązywały w ścisłym centrum. Konkretne kwoty poznają najpierw radni z komisji, opiniujących gotowe projekty.
Prawdopodobnie rada zajmie się nimi na najbliższej sesji.
- Nie chodzi nam o wielkie pieniądze, tak naprawdę zależy nam głównie na rotacji parkujących pojazdów - zapewnia burmistrz Kiliński. Zdradza też, że system inkasowania opłat będzie się opierał na parkomatach. Pilotaż w ścisłym centrum to tylko początek. Jak system się sprawdzi płatne strefy powstaną także w innych dzielnicach Nowej Rudy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.