reklama

Nowa Ruda. Tną nasze lasy na potęgę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. Pixabay

Nowa Ruda. Tną nasze lasy na potęgę - Zdjęcie główne

Sprawa wycinki lasów była głównym tematem posiedzenia komisji zdrowia i ekologii działającej przy Radzie Miejskiej w Nowej Rudzie | foto Fot. Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTrwa wycinka drzew w naszych lasach na niespotykaną dotąd skalę. Jak tłumaczy to nadleśnictwo?
reklama

Nowa Ruda.  Nadleśnictwo tłumaczy to chorobami drzew, obniżeniem się wód gruntowych i wzrostem średniej temperatury. Mieszkańców i samorządowców to jednak nie przekonuje. Sprawa wycinki lasów była głównym tematem posiedzenia komisji zdrowia i ekologii działającej przy Radzie Miejskiej w Nowej Rudzie. Według leśników stan lasów na naszym terenie nie jest najlepszy. Jednak dotyczy to przede wszystkim drzew iglastych. Dlaczego tak się dzieje? Jak tłumaczy nadleśniczy Sławomir Karwowski swego czasu w sposób niezgodny z prawami przyrody zasadzono wiele drzew iglastych, wycinając wcześniej drzewostan liściasty. Drzewa iglaste są w stanie przetrwać "w dobrym zdrowiu" jedno pokolenie. Następne pokolenie jest już pokoleniem w którym drzewa te bardzo cierpią w dużej mierze od różnego rodzaju chorób. Ale też od innych czynników, które nie pochodzą bezpośrednio od grzybów, czy innych patogenów. Prowadzona wycinka to też walka z kornikami.

reklama

 

 

Spór Karwowskiego z Frąckiem

Teraz właśnie jest ten czas, gdy świerk ma już swój wiek. Według nadleśniczego teoretycznie można powiedzieć, ze do 70 lat świerki jeszcze mają dobry wskaźnik zdrowotności. Wszystkie świerki powyżej 70-tki już chorują. Co wynika też z tego, że świerk nie jest gatunkiem rosnącym wiele wieków. W wielu krajach europy mieszkańcy doszli do wniosku, że 70 – 80 letnie świerki trzeba wycinać, bo później drewno, które może być ze świerka pozyskane jest bardzo złej jakości, a na dodatek te świerki powodują zagrożenie nie tylko dla tych którzy przebywają w lesie, ale też dla ekosystemu. Leśnik podkreśla, że wszędzie tam, gdzie wycięto drzewa – sadzony jest las. Sadzone drzewa są odporne na nasze niekorzystne warunki. - Niestety świerk od 80 roku życia zaczyna już chorować w wyniku ataku huby korzeniowej oraz opieńki, która jest bardzo agresywnym grzybem w stosunku do świerka. Powodując jego zamieranie - mówi Sławomir Karwowski. Wspomniane elementy nie były i ciągle nie są najważniejsze z czynników powodujących zamieranie u nas świerków bowiem świerk potrzebuje niskiej temperatury i dużej ilości wody. - Od 2015 r. dotknęła zwłaszcza naszą przestrzeń susza, wynikająca z ponadnormatywnych temperatur, ale również ze zdecydowanie mniejszych od średniej opadów. Warunki pogodowe, które miały miejsce w ostatnich latach doprowadziły do tego, że świerk zaczął masowo umierać. Zwłaszcza na naszym terenie, czyli obszarze Nowej Rudy w stronę Bożkowa – dodaje Karwowski.

reklama

 

Radny kontra Karwowski

Przeciwnego zdania jest noworudzki radny i wieloletni nauczyciel biologii Bogusław Frącek, który podkreśla, że z tego co wie, to według nowego planu nadleśnictwa ilość rębni będzie olbrzymia. Jak mówi jeśli chodzi o równowagę biotyczną w lesie to wycinanie drzewostanu powoduje ubożenie bioróżnorodności. Jeżeli pozbędziemy się świerków z lasów, to nie będzie ptaków, a jeżeli nie będzie ptaków to kornik zje wszystko. - Czy wycinka świerków jest rozwiązaniem takim, które wpłynie na zwiększenie wód gruntowych albo zwiększy ilość opadów - no nie. Racjonalna gospodarka leśna powinna polegać na tym, że jeżeli mamy faktycznie sytuację zagrożenia to drzewa powinny być wycinane racjonalnie. Nie można ciąć wszystkich lasów iglastych wokół Nowej Rudy bo one najbardziej absorbują benzoalfapiren oraz pyły PM10 i PM2,5 z którym w naszym mieście mamy wielkie problemy – tłumaczył Frącek. Podając jako przykłady prowadzonej w sposób nieprzemyślany wycinki drzew wskazywał kilka miejsc np. wycinka lasu na Jaworniku, gdzie praktycznie powstała pustynia. Tam od kilu lat dostarczana jest woda, bo wyschły studnie. Dalej ul. Jedności, gdzie trwa wycinka i wywożone są masy drzewa jak zaznacza aż się boi o las na Górze Bogusza, gdzie właśnie rozpoczęto wycinanie drzew. - Rozumiem, że lasy pozyskują duże ilości drewna. Wszyscy jednak mówią, że usuwanych drzew jest za dużo. Owszem posusz trzeba usuwać, ale dlaczego przy okazji usuwać zdrowe, nie zarażone w żaden sposób drzewa – pyta Bogusław Frącek.

reklama

 

Bogusław Frącek:

Występujemy w imieniu mieszkańców Nowej Rudy, którzy zgłaszają się do nas żeby zatrzymać tę wycinkę, która powoduje spustynnienie tego terenu. Boją się, że tutaj będą stepy, bo jeżeli będzie wspomniana susza, to sadzonki też uschną. Retencjonowanie tych małych opadów powoduje las. Jak pokazałem zdjęcia z wycinki hydrologom, którzy tu przyjeżdżali po powodziach - Ci stwierdzili, że mówili o czymś innym, o zagrożeniu powodziowym, o powodzi z 1997 r., która może się powtórzyć. Pomimo suszy mogą pojawić się duże opady, gdzie po wysuszonym gruncie woda spływa jeszcze szybciej. Wtedy może dojść do powodzi. Kto wtedy za to będzie odpowiedzialny – lasy ponieważ pozbywamy się tego, co przynajmniej przez chwilę przytrzyma duża wodę.

Sławomir Karwowski:

Nieprawdą jest, że jeżeli zabraknie drzew iglastych, to kornik zje wszystko. Jak nie będzie drzew iglastych, to trudno będzie coś jeść. Nie prawdą jest też, to co mówi pan radny, że ptaki żyją w świerczynach. Około 80% gatunków nie żyje w świerczynie w ogóle, więc nie jest też prawdą, że bez lasów iglastych ptaków nie będzie. Nieprawdą jest również to, że u nas są wyłącznie drzewa iglaste. Jeżeli mówimy o lasach, to mówimy w większości o tym, że są lasy mieszane, bądź liściaste. Kolejna nieprawda to to, że wycinanie zwiększa opady deszczu. Opady są niezależne od tego, czy rosną drzewa, czy nie.

Od dłuższego czasu noworudzianie alarmują o potężnych wycinakach drzew m.in. nad ul. Cichą, nad ul. Jedności, na Górze Bogusza, na Górze św. Anny. Ilości wycinanych często zdrowych drzew są zatrważające. To zmusiło władze miasta do podjęcia konkretnych działań. Podczas marcowej sesji radni przyjęli apel w sprawie podjęcia działań mających na celu wstrzymanie wycinki drzew na terenach leśnych na obszarze Nowej Rudy. Został on wysłany m. in. do naszych parlamentarzystów i dyrekcji Lasów Państwowych.

 

Arkadiusz Balcerzak

 

 

 

 

 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama