Pandemia kontroli nie powstrzymała

Na kontrole nie jeżdżą wszyscy radni miejscy, ale ci z komisji porządku publicznego i komunikacji. - Od 4 lipca kontrole się odbywają. Na cały sezon wakacyjny mamy rozpisane takie dyżury. One odbywają się w różnych godzinach w zależności od pracy strażników miejskich. Raz odbywają się tuż po godz. 22:00 i sprawdzamy lokale, które prowadzą działalność do godz. 22:00, czyli większość. I później w godz. 23:00, 24:00. Realizujemy też naprzemiennie nocne objazdy w godz. 2:00- 3:00 - ujawnia Janusz Staniocha, szef komisji. - Kilka takich kontroli już się odbyło. Nie stwierdzono dużych naruszeń, ale drobne uchybienia zawsze są. Miasto jest spokojne w nocy. Na razie nie trafiliśmy na jakieś incydenty - zaznacza Staniocha. Słuchają się - Wszyscy w tym roku przestrzegają godzin zamknięcia. W latach poprzednich zdarzały się sytuacje, że musieliśmy właścicieli upominać, a nawet zdarzały się postępowania mandatowe. Ale kontrolujemy nie tylko lokale, które prowadzą działalność taką stricte usługową, gastronomiczną, ale też sklepy takie jak Dino, czy Żabka - przypomina Piotr Kwiecień, komendant noworudzkiej Straży Miejskiej. Radni wskazują palcem Co ciekawe, choć noworudzcy radni uczestniczą w patrolach, to tak naprawdę nie mają żadnych uprawnień, aby uczestniczyć w kontrolach. Kwiecień przyznaje, że jest na to rozwiązanie. - Radni wchodzą z nami do kontrolowanych lokali i uczestniczą w kontrolach. Jak coś zauważą, to mówią nam, żebyśmy na daną rzecz zareagowali - tłumaczy komendant Kwiecień.