W środę, 23 lutego na cmentarzu komunalnym w Nowej Rudzie odbyły się dwa pogrzeby. Pierwszy o godz. 13.00, drugi o godz. 15.00. Rodzina 87-letniej, śp. Jadwigi Dąbrowskiej nie chciała oglądać jej ciała. Natomiast rodzina śp. Joanny Przybyły poprosiła o otwarcie trumny w cmentarnej kaplicy tuż przed godz. 15.00.
To właśnie wtedy okazało się, że leży w niej ciało obcej kobiety. Stanisław Czajka, kuzyn nieboszczki nie zastanawiając się długo zadzwonił do zakładu pogrzebowego, a następnie na policję.
– Pracownica próbowała mi wmówiż, że taka pomyłka nie jest możliwa, a jeśli już tak się stało, to wina pielęgniarek – mówi Czajka.
Na szczęście szybko udało się przekonać grabarzy obecnych na cmentarzu, że nastąpiła pomyłka. Już po kilkunastu minutach trumny zostały zamienione.
Alicja Zaboronek
Paweł Golak
Więcej w 719 numerze Gazety Noworudzkiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.