To już ostatni moment, aby przekazać 1 proc. Twojego podatku na ratowanie zamku „Kapitanowo” w Ścinawce Śr
Zamek Kapitanowo ma już 700 lat i nie raz był odbudowywany po zawirowaniach wojennych. Zawsze jednak powstawał na nowo do życia niczym feniks z popiołów. Dzięki uporowi Henryka Krynickiego, obecnego właściciela, zamek broni się przed kompletną dewastacją, a nawet nabiera nowego życia. - Można tu zobaczyć liczne atrakcje: tajne schody, więzienie kobiece, loch głodowy i salę ostatecznej obrony, niezwykłe detale architektoniczne - sklepienia, portale wykute z piaskowca - zachęca Krynicki do odwiedzenia „Kapitanowa”. Pomimo braku działań wojennych zamek został splądrowany i zniszczony. Jego właściciel nie przestraszył się jednak takiego stanu i od 10 lat próbuje uratować obiekt przed unicestwieniem. - Zamek nigdy nie zostanie przebudowany na hotel, ani na inną działalność komercyjną. Jego remont i rewitalizacja polegać będą na jak najwierniejszym powrocie do minionych stuleci - przekonuje Iwona Krynicka z Fundacji Zamek Kapitanowo.
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Noworudzkiej" nr 882.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.