Policzą bezdomnych

Będzie to ogólnopolskie badanie liczby bezdomnych. Ma ono pomóc w określeniu obecnej skali bezdomności w kraju. Policzą też u nas. - Nie robimy tego sami. Robimy to w porozumieniu z policją i strażą miejską - podkreśla Anna Frankowska, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Nowej Rudzie. - Mamy wiedzę o osobach, które są bezdomne, a aktualnie nie przebywają w schroniskach, pomimo, że są do nich kierowane. Wiemy np., że taka osoba przebywa, czy śpi u znajomego - zaznacza urzędniczka. Do badania przygotowują się pracownicy socjalni z gminy Nowa Ruda choć na jej terenie problemu ma nie być w ogóle. - Kiedyś mieliśmy już taką akcję badania bezdomności. Pracownicy mieli dyżury do godz. 4:00 rano. Współpracowaliśmy wówczas z policją i strażą miejską. U nas jednak bezdomność nie występuje. My nie mamy takich problemów, więc myślę, że to będzie spokojna noc - przewiduje Renata Wolan-Niemczyk, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Są mieszkania, nie ma problemu U nas problemu praktycznie nie ma, bo bezdomni szybko otrzymują mieszkania. - Jeżeli pojawia się bezdomność to wówczas, gdy któryś z naszych mieszkańców, który np. przez 10 lat wędrował sobie po Polsce wraca, a nie ma już meldunku. To się zdarza bardzo rzadko. Wówczas my umieszczamy taką osobę w schronisku - przypomina Wolan-Niemczyk. - Jeżeli taka osoba deklaruje nam, że nie chce przebywać w schronisku, to składa wniosek o mieszkanie i otrzymuje je - dodaje. Również w Radkowie skala problemu bezdomności jest minimalna i dziś dotyczy tylko jednej osoby.