Ci pierwsi zaprosili na sesję niepełnosprawnych, którzy krytykowali odwołaną dwa lata temu dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, ci drudzy – po przegranym głosowaniu – zaczęli jak nakręceni gadać o standardach. Ale po kolei.
Pod koniec lutego projekt uchwały w sprawie przyjęcia stanowiska potępiającego niegodziwości i mobbing stosowane wobec Haliny Bernat, ówczesnej dyrektorki PCPR-u, do jakich dochodziło w starostwie w poprzedniej kadencji (potwierdza to prawomocny wyrok sądu) złożył Ryszard Niebieszczański. Lider ludowców argumentował wtedy, że starostwo było areną ciągłego łamania prawa, dlatego samorządowcy powinni ostro to potępić, uchwalając wspólne stanowisko. Opozycja temu przyklasnęła, a koalicja uznała projekt za niepotrzebny i złożony z pobudek politycznych. I przez miesiąc nic się nie zmieniło w przekonaniach koalicji i opozycji. Tyle tylko, że zamiast przegłosować projekt i basta, zrobiono z tego show.
Romuald Piela
Więcej w 723 numerze Gazety Noworudzkiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.