Ta informacja wstrząsnęła całym Kłodzkiem. W niedzielę, 2 października, w jednym z domów jednorodzinnych przy ul. Partyzantów policja znalazła zwłoki trzech osób: matki i dwóch jej synów w wieku 7 i 9 lat. Co się tam stało? Czy matka zabiła swoje dzieci, a potem sama się powiesiła? Świdnicka prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 40-letniej kobiety oraz dwóch jej synów. W niedzielę, 2 października, około godz. 10.00 mieszkaniec Kłodzka powiadomił pogotowie ratunkowe, że w mieszkaniu przy ul. Partyzantów znalazł nieprzytomnych synów, a w pomieszczeniu gospodarczym natrafił na ciało 40-letniej żony. Przybyli na miejsce lekarze stwierdzili zgon całej trójki. Śledczy ustalają okoliczności i motywy tego zdarzenia. Niewykluczone, że kobieta popełniła samobójstwo, a wcześniej zabiła swoje dzieci. Taka jest jedna z przyjętych hipotez, choć śledczy nie wykluczają innych wersji. - Śledztwo prowadzimy w dwóch sprawach: po pierwszej zabójstwa a okoliczności śmierci 40-letniej kobiety oraz dwóch jej synów dzieci, po drugie nakłaniania do samobójstwa – mówi Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, która prowadzi śledztwo. - Ze wstępnych oględzin, bo wyników sekcji zwłok nie mamy (stan na środę, 5 października – przyp. red.) wynika, że chłopcy byli podduszani i podtapiani – ujawnia świdnicki prokurator.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.