Potrzebne osocze ozdrowieńców

Osocze ozdrowieńców nie działa na zasadzie szczepionki. Nie każdy zakażony pacjent, który trafi do szpitala i ma np. objawy średnio ostre będzie leczony osoczem. Tylko w stosunku do osób z ciężkim przebiegiem choroby podejmowane są próby leczenia osoczem ozdrowieńców i innymi dodatkowymi lekami antywirusowymi. W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu osocze jest pobierane, mrożone i pozostaje do dyspozycji konsultanta krajowego. - Mogą się do nas zgłaszać osoby, które minimum 14 dni temu zakończyły leczenie, mają zrobione badania i oznaczony poziom przeciwciał. Procedura jest dwuetapowa. Pierwszy etap to kwalifi kacja danego pacjenta przez lekarza prowadzącego, a drugi etap to już ten nasz standardowy w krwiodawstwie - mówi Joanna Ziejło-Augun z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu. - Nie każdy dawca, który przechorował i ma bardzo duży poziom przeciwciał może tę krew oddać, bo ze względu na różne inne czynniki może zostać odrzucony - zaznacza Augun. Gdy ozdrowieniec zgodzi się oddać osocze, nie musi spełniać jakiś szczególnych wymogów. - Lokalowo nie musimy się jakoś dodatkowo przygotowywać, bo pobór osocza to standardowa procedura. Osocze może być i jest pobierane w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Najlepiej wcześniej do nas zadzwonić, porozmawiać na ten temat i się umówić. Prosimy o połączenie z dyrektorem ds medycznych i on prowadzi cały wywiad. Osocze jest u nas pobierane, mrożone i ono zostaje do dyspozycji konsultanta krajowego - tłumaczy Ziejło-Augun. Oznacza to, że jeśli w danym miejscu w Polsce, nawet na Pomorzu, ktoś będzie zgodny z pobranym osoczem, to wówczas jest ono tam zawożone.