Przypomnijmy. Marcin Zając był kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na burmistrza Nowej Rudy. Biorąc pod uwagę fakt, że jego kampania wyborcza, podobnie jak program wyborczy były w zasadzie niewidoczne, to jego wynik jest godny uwagi. Głos na Marcina Zająca oddały 1 774 osoby. To naprawdę dużo jak na kandydata, który raczej unika medialnego rozgłosu. Podczas kampanii wyborczej z Marcinem Zającem, naszej dziennikarce udało się skontaktować i przeprowadzić wywiad tylko raz - za pośrednictwem radnej powiatowej Joanny Walaszczyk. Jerzy Dec (dziś już radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiego), do którego kierowano przedstawicieli mediów skory do współpracy i skontaktowania nas z kandydatem nie był. Po wyborach, z uwagi na dobry wynik, ponownie chcieliśmy przeprowadzić wywiad z Marcinem Zającem i ponownie pytania do niego skierowaliśmy za pośrednictwem Joanny Walaszczyk. Marcin Zając sprawę przemilczał, a o odmowie udzielenia odpowiedzi poinformował nas oczywiście przez radną Walaszczyk. Stwierdził, że jest po wyborach i nasze pytania są bezprzedmiotowe, a on sam nie wie, co będzie za 5 lat. Dziś ujawniamy o co zapytaliśmy niedawnego kandydata na burmistrza Nowej Rudy: 1 774 mieszkańców Nowej Rudy go poparło. Teraz milczy. Czy liczył Pan na drugą turę wyborów? Jest Pan zadowolony z uzyskanego wyniku? Kiedy tak naprawdę zdecydował się Pan na start w wyborach? Czy zamierza Pan nadal być aktywnym politycznie, czy też wyleczył się Pan po tych wyborach z polityki? Wspólnie z radną powiatową Joanną Walaszczyk odwiedził Pan wielu mieszkańców w ich domach. Jak wyglądały rozmowy, czego oczekiwali? Jak była Pana reakcja na oczekiwania mieszkańców/ wyborców? Czterech radnych miejskich PIS-u w Radzie Miejskiej Nowej Rudy to sukces, czy porażka? Jeśli dodamy Pana głosy 1774 (22.20 proc. poparcia) do poparcia 35-letniej Joanny Markowskiej - 749 (9.37 proc. poparcia), to okaże się, że ponad 30 proc. mieszkańców którzy poszli do urn nie popiera burmistrza Tomasza Kilińskiego. Według Pana dlaczego tak jest?
Powyborcza cisza Zająca
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
WiadomościMarcin Zając, który podczas wyborów ubiegał się o fotel burmistrza Nowej Rudy z ramienia Prawa i Sprawiedliwości to kolejna osoba po Jerzym Decu, która po wyborach nie chce odpowiadać na pytania naszych dziennikarzy.
reklama
reklama
reklama
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.