Jedna z najbliższych współpracownic Adrianny Mierzejewskiej przegrywa sprawę sądową. Potoczna chciała wrócić do pracy w Kudowie Zdrój Aneta Potoczna została zwolniona z Urzędu Miejskiego w Kudowie Zdrój. Długo nie była jednak bez pracy. Pomocną dłoń wyciągnęła jej wójt Adrianna Mierzejewska, która zrobiła z niej szefową referatu inwestycji (w miejsce Tamary Chorąży, która teraz sądzi się z wójt Mierzejewską). Pomimo zatrudnienia w Urzędzie Gminy Nowa Ruda, Potoczna cały czas chciała wrócić do pracy w Kudowie Zdroju. Chciała, aby Sąd nakazał burmistrzowi Piotrowi Maziarzowi ponowne jej zatrudnienie. Przeliczyła się Przed tygodniem (wtorek, 27 września) sędziowie Sądu Rejonowego w Kłodzku nie mieli wątpliwości. - W sprawie z powództwa p. Anety Potocznej wydany został wyrok, oddalono powództwo o przywrócenie do pracy i obciążono powódkę kosztami zastępstwa procesowego na rzecz strony pozwanej - informuje Sędzia Agnieszka Połyniak z Sądu Okręgowego w Świdnicy. Wyrok nie jest prawomocny.
Czytaj więcej najnowszym 1011 nr Gazety Noworudzkiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.