Przyjechali, nie złapali

Do zdarzeń doszło w nocy z piątku na sobotę (z 24 na 25 maja). Pierwsze zgłoszenia mundurowi odebrali z rejonu ulic Cmentarnej, Podjazdowej, Piastów, Nadrzecznej i Zaułek. - Od 24 maja od godz. 23:00 do 25 maja do godz. 03:00 zostały zgłoszone dwie interwencje. Pierwsza dotyczyła grupy osób, które przewracają śmietniki. Policjanci pojechali na miejsce, gdzie byli po 10 minutach, ale nikogo nie zastali. Patrolowali też rejon, z którego przyszło zgłoszenie i gdzie na ul. Teatralnej ujawniono poprzewracane śmietniki - mówi Wioletta Martuszewska z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. - Drugie zgłoszenie przyszło z ul. Piastów i dotyczyło zachowań chuligańskich. Policjanci przyjechali na miejsce po 12 minutach od zgłoszenia. Nikogo nie zastali. Później patrolowali teren, ale też nikogo nie zatrzymali - dodaje policjantka. W tym samym mniej więcej czasie z rejonu ulic Podjazdowej i Piastów policjanci otrzymali zgłoszenie o rzekomej bójce. - Miało być słychać odgłosy bójki. Policjanci pojechali na miejsce zgłoszenia, ale nikogo nie zastali - twierdzi Wioletta Martuszewska. - Nie wpłynęło też żadne zgłoszenie - zaznacza policjantka. Co nie oznacza, że sprawcom się upiecze, bo jak mówią noworudzcy strażnicy miejscy, wszystko nagrała kamera zamontowana na ul. Piastów. Nagranie zostało przekazane policji.