Powódź tysiąclecia?
Rok 1997 był zaskoczeniem również tragiczny w skutkach. Tak jak każdy uczestniczyłem w organizowaniu pomocy, szczególnie dla przedsiębiorców. Była to dobra współpraca z Samorządem Miasta Kłodzko, zespołem Pełnomocnika Rządu ds. odbudowy po powodzi oraz zespołem prof. Zalewskiego w ramach wsparcia eksperckiego Banku Światowego.Można powiedzieć, że odbudowa zniszczeń zakończyła się pomyślnie. Do tego doszło wsparcie środkami Unii Europejskiej co spowodowało że jako region turystyczny staliśmy się miejscem ciekawszym turystycznie. Dlaczego to obecnie ponownie zostało zniszczone?
Jeszcze w większej skali?
Wnioski na przyszłość Odbudowa to nie tylko inwestycje w infrastrukturę czy remont domów. To też plany na przyszłość. Z doświadczenia to temat mocno dyskusyjny jeżeli mamy na myśli ich przygotowanie i realizacje. Warto powrócić do kilku propozycji dotyczących odbudowy Kotliny Kłodzkiej. Dokonać oceny tego co by się stało, gdyby zostały zrealizowane.Jakie byłyby skutki obecnej powodzi? Dla przykładu:
1) Zatrzymanie wody - koncepcja zbiorników retencyjnych - nie została zrealizowana w całości tak jak to proponowali eksperci. Obecnie to przedmiot gorącej dyskusji. Często nie da się tego słuchać. Jedno jest pewne, że to co tak mocno jest bronione, nie pytając nikogo o zdanie, zawsze zabiera woda często z całym dorobkiem życia. Obecnie widzimy skutki takich rozwiązań cząstkowych. Nie napawają one optymizmem chociaż należy uszanować skuteczność wybudowanych zbiorników np. w Szalejowie. Jakby wyglądało Kłodzko gdyby tego zbiornika nie było?
2) Propozycja zorganizowania lokalnego systemu ostrzegania i reagowania na zagrożenie powodziowe obejmującego Kotlinę Kłodzką to kolejny temat, który nie został podjęty. Jego elementem były plany ochrony profilaktyki przeciwpowodziowej dla gmin szczególnie zagrożonych powodzią, sfinansowane z udziałem środków Banku Światowego. Ich celem było powiązanie potencjału służb operacyjnych z infrastrukturą i zadaniami samorządu oraz przygotowanie społeczeństwa do zachowywania się w czasie nagłej powodzi. Plany tak jak szereg innych opracowań „strategicznych” zostały zapomniane. Praktycznie nie ma przykładów ich wdrażania. Obecnie jest budowana nowa siedziba straży pożarnej. Może w „starej lokalizacji” jest miejsce na takie centrum i pracy nad takimi planami?
Biznes pozostawiony sam sobie
Brak efektywnego wsparcia dla przedsiębiorców. W natłoku wielu ważnych i potrzebnych spraw nie można zapomnieć o wsparciu dla firm. Ich potencjał to powrót na rynek oraz zachowanie miejsc pracy. Na pewno jedną z przyczyn jest brak działającego lokalnego samorządu gospodarczego. Jego aktywnego udziału w procesach odbudowy.Słuchając dyskusji w mediach o konieczności elastyczności i szybkości działania (kto szybko daje to dwa razy daje) przed uruchomieniem podstawowej formy wsparcia warto było uruchomić doraźną pomoc zaliczkową na pierwsze zakupy materiałów. Takie działanie zostało wykonane w roku 1997 i zdało egzamin.
A obecnie w zderzeniu z procedurami administracyjnymi dominuje procedura - nadchodzi zima i mrozy a z nią kolejne problemy. Można by więcej, ale to nie czas. Jest smutną refleksją nie wykorzystany potencjał w sprawnym zarządzaniu i reagowaniu na powódź. Mam skromną nadzieje, że te sprawy znajdą swoje miejsce w planie pracy obecnego Pełnomocnika Rządu ds. ochrony przed powodzią.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.