Remont zagrożony

 Roboty rozpoczęły się w dzielnicy Drogosław, niedaleko byłego kina „Górnik”. – Na odcinku ok 4 km przewidujemy odbudowę murów, pogłębienie dna w niektórych odcinkach nawet o metr. Natomiast w rejonie starej kopalni zabezpieczenie brzegów materacami gabionowymi – wyjaśnia Marian Pełka z Rejonowego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.

Remont Włodzicy jest jednak zagrożony. – Z uwagi na protest ekologów możemy nie otrzymać dofinansowania ze środków unijnych, a wtedy jego realizacja stoi pod znakiem zapytania – twierdzi. Protest złożyła Dolnośląska Fundacja Ekorozwoju. – Zgłosiliśmy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony środowiska zawiadomienie o potencjalnym zagrożeniu zaistnienia szkody w środowisku. Ewidentnie regulacja Włodzicy w rejonie byłej kopalni niszczy siedliska, które są chronione w ramach sieci „Natura 2000” – twierdzi Sabina Lubaczewska z Dolnośląskiej Fundacji Ekorozwoju. 
Obawy Mariana Pełki potwierdza Ireneusz Ratuszniak, dyrektor departamentu Regionalnego Programu Operacyjnego w Urzędzie Marszałkowskim we Wrocławiu. – Istnieje realne zagrożenie wstrzymania dofinansowania do remontu potoku Włodzica. Jednak sprawa nie jest definitywnie przesądzona – mówi. We wtorek, 22 września br. odbyło się spotkanie w tej sprawie. Wszyscy byli pozytywnie nastawieni do regulacji Włodzicy. – Problem jest do rozwiązania. Należy się tym zająć, gdyż jest to projekt chroniący życie i mienie ludzkie - mówi Tomasz Kiliński, burmistrz Nowej Rudy.

Jak się okazuje, nie tylko na terenie miasta prowadzona będzie rewitalizacja Włodzicy. Wkrótce ruszą prace warte ponad 500 tys. zł we Włodowicach i Ludwikowicach Kłodzkich. Zostaną wyremontowane m.in. 3 wodospady, które są w stanie katastrofy budowlanej.

ABAK - Gazeta Noworudzka, 24.09.2009 r.