Nowa Ruda. Jak informuje wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska podczas spotkania z burmistrzem Tomaszem Kilińskim omówiono kilka istotnych dla miasta tematów.
Rozmawialiśmy o inwestycji w budynek PKP w Nowej Rudzie, który w planach spółki jest na liście rezerwowej, remoncie ul. Kolejowej, który zbliża się dużymi krokami i bieżącej sytuacji dotyczącej hałdy w Słupcu
– wyjaśnia Monika Wielichowska.
Dyskusja dotyczyła też środkom z Krajowego Planu Odbudowy, na które czeka noworudzki samorząd, który jak wszystkie inne samorządy w Polsce cierpi na niedosyt pieniędzy na bieżące funkcjonowanie.
Miasto Nowa Ruda, dzięki pracy burmistrza, radnych i urzędników zdobywa dużo, głównie unijnych pieniędzy na inwestycje. Korzysta składając wnioski do wszystkich dostępnych źródeł.
Tylko w 2024 roku samorząd zaplanował inwestycje na 44 mln zł z czego 22,5 mln zł zostanie przeznaczonych na drogi. Ale z drugiej strony ma finansowe problemy, jeśli chodzi o wydatki bieżące, czyli wydatki na utrzymanie infrastruktury, na utrzymanie oświaty, kultury czy sportu.
To są tak zwane środki bieżące, gdzie właśnie w tej sferze przez ostatnich lat przez decyzje poprzedniego rządu - samorządy mają ogromne ubytki w tak zwanych dochodach bieżących, które powinny finansować wydatki bieżące i tu jest problem
- mówi Tomasz Kiliński.
Natomiast nasza parlamentarzystka przypomina: Niestety poprzedni rząd nie był dla samorządów łaskawy. Samorządy odnotowały w swoich budżetach ogromne straty. Nowa Ruda w 2023 roku na dochodach bieżących straciła aż 9,5 mln zł, a w tym roku 8 mln zł .
To ogromne pieniądze. Jeśli nie zmieni się poziom finansowania samorządów, będą one w kłopocie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.