Sprzedają noworudzki ZUS

Pierwsze - oficjalnie kilkutygodniowe - zamknięcie ZUS-u w Nowej Rudzie nastąpiło w lipcu. Punkt miał być zamknięty do końca września, a główną przyczyną tego, jak podkreślała rzecznik prasowa, były braki kadrowe. Teraz zapadła decyzja o zamknięciu placówki do końca roku. Uzasadniając ją, Iwona Kowalska – Matis mówi m.in. o tym, że trzeba dbać o publiczne pieniądze. - Decyzja o zamknięciu do końca 2020 r. punktu informacyjnego była podyktowana względami bezpieczeństwa, troską o właściwą obsługę oraz dbałością o wydatkowanie publicznych środków finansowych – przyznaje Iwona Kowalska-Matis. - Nie jesteśmy w stanie zapewnić odpowiedniej liczby pracowników do skutecznej obsługi klientów. Dwa razy przeprowadziliśmy bezskutecznie rekrutacje, obecnie – w związku z epidemią – rekrutacje są wstrzymane. Ponadto, biorąc pod uwagę sytuację epidemiologiczną, stan pomieszczeń i ich usytuowanie nie gwarantują bezpiecznej obsługi klientów. Poza tym budynek nie jest dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami - wylicza rzeczniczka prasowa ZUS – u. Nowy rok = likwidacja? Wśród pytań, które zadaliśmy Iwonie Kowalskiej – Matis było pytanie: czy jest zagrożenie, że punkt w Nowej Rudzie wraz z nowym rokiem zostanie zlikwidowany? Konkretna odpowiedź nie padła. - Trudno nam oceniać, jak rozwinie się sytuacja epidemiologiczna w kraju i czy będziemy w stanie zapewnić bezpieczne warunki obsługi w kolejnym roku - przyznaje Kowalska – Matis. Lokal na sprzedaż I jednocześnie zapewnia, że priorytetem jest bezpieczeństwo klientów, dlatego wciąż mówi się o wynajęciu w przyszłości odpowiedniego lokalu w Nowej Rudzie, spełniającego nie tylko wymogi dla osób z niepełnosprawnościami, ale także wymogi związane z tzw. dostępnością. - Nie możemy jednak utrzymywać dwóch lokalni jednocześnie, bo byłoby to nierozsądne gospodarowanie środkami publicznymi, dlatego podjęliśmy decyzję o wystawieniu lokalu w Nowej Rudzie na sprzedaż. Jeśli dojdzie do skutecznego zbycia lokalu, będziemy czynić starania w kwestii wynajęcia innego – ujawnia rzeczniczka prasowa. Dziś chcąc załatwić sprawę w ZUS-ie mieszkańcy muszą jeździć do Kłodzka. Jedna z osób, które świadczyły pracę w punkcie w Nowej Rudzie, odeszła na emeryturę, a kolejne nadal pozostają w zatrudnieniu w wałbrzyskim oddziale ZUS -u , świadcząc pracę na rzecz klientów w Kłodzku.