Nowa Ruda. Na początku sierpnia podczas posiedzenia Komisji Porządku Publicznego i Komunikacji Rady Miejskiej w Nowej Rudzie, gdzie gościli noworudzcy samorządowcy oraz burmistrz Tomasz Kiliński, pochylono się nad koncepcją przygotowaną przez firmę Parking Support Witold Müllauer z Kowanówka – Obornik, która dotyczyła wprowadzenia w Nowej Rudzie stref płatnego parkowania.
Zobacz: Jarek Błażejewski, ratownik GOPR, w wyniku nieszczęśliwego wypadku doznał urazu rdzenia kręgowego
Dwa warianty stref
Autorzy opracowania zaproponowali wprowadzenie stref płatnego parkowania w dwóch wersjach. Pierwsza z nich obowiązywałaby na ulicach: Bohaterów Getta, Mała, Armii Krajowej, od Małej do Rynku i Rynek.Drugi wariant przewiduje wprowadzenie stref płatnego parkowania na ulicach: Bohaterów Getta, Mała, Armii Krajowej, od Małej do Rynku, Rynek, Kolejowa, część ulicy Kościelnej, część ulicy Piłsudskiego, część ulicy Podjazdowej, ulica Piastów, część ulicy Cmentarnej.
Po modyfikacji
Podczas wspomnianego posiedzenia komisji rozważano nieco zmodyfikowaną wersję strefy płatnego parkowania, która miała obowiązywać na ulicach: Rynek, część Bohaterów Getta, Małej, części Podjazdowej, części ulicy Przechodniej i być może na ulicy Piastów. Burmistrz oraz radni zapowiedzieli wtedy, że strefa płatnego parkowania mogłaby być wprowadzona już w tym roku.Przeczytaj: Górnik chce ocieplić wszystkie bloki
Na zapowiedziach się skończyło?
Jak się dowiedzieliśmy w tym roku strefy płatnego parkowania w Nowej Rudzie jeszcze nie zostaną wprowadzone. Jak mówi burmistrz Tomasz Kiliński są przygotowane różne warianty stref płatnego parkowania, ale na ten moment nie zdecydowaliśmy się przystępować do ich wdrożenia.
Ich wprowadzenie wymaga kosztów realizacji itd., tych środków na ten moment nie mamy więc ten temat na razie został odłożony do realizacji być może w przyszłości
– wyjaśnia Kiliński.
Strach przed wyborami samorządowymi?
Zdaniem kilku naszych rozmówców ani burmistrz oni noworudzcy radni nie zdecydują się na wprowadzenie stref płatnego parkowania przed kwietniowymi wyborami samorządowymi.Tomasz Kiliński odpowiada, że ktoś kto opowiada takie rzeczy powinien brać odpowiedzialność za słowa.
Większość rzeczy, które staramy się realizować, nie realizujemy je kalendarzem wyborczym, co zresztą widać od wielu lat. Wszelkie przedsięwzięcia, inwestycje często przekraczają ramy poszczególnych kadencji samorządowych i dobrze, bo mówiąc o rozwoju miasta nie można patrzeć na to przez pryzmat kalendarza wyborczego, bo tak się nie da
– wyjaśnia Kiliński.
Burmistrz dodaje: Dla nas bardziej rozwojowym kalendarzem o ile można tak powiedzieć jest kalendarz budżetów Unii Europejskiej, bo to, że w przyszłym roku i w następnych latach będziemy realizować dużo projektów, środków, nad którymi nie od dzisiaj już pracujemy tego nie widać.
Mówiąc o realizacji w niedługim czasie projektów Kiliński ma na myśli między innymi termomodernizację budynków, czy budowę skateparku w Słupcu, a to jest już właściwie pewne.
Przeczytaj również: Zazielenili Teatralną. Przed nami m.in. rewitalizacja parku przy ul. Kolejowej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.