Susza w basenach

Kiedy te baseny ruszą - usłyszałem po podaniu przez nas w ubiegłym tygodniu informacji, ze zamiast otwarcia pływalni, władze Nowej Rudy zafundowały mieszkańcom kurtynę wodną w Rynku. I choć basen raczej opłacalnym interesem nie jest, zestawiając choćby koszty wlania wody z ilością ciepłych letnich dni, to gdy temperatury za oknami znacznie przekraczają 30 st. C temat powraca. Zarówno w Nowej Rudzie, gdzie takie upalne dni ochłody szukało się przy ul. Fredry, jak i w Radkowie, gdzie działało kąpielisko nieopodal stadionu. Gdybym był kupiony przez władze, to napisałbym teraz, że jest i dobra informacja: baseny będą i remont basenu w Jugowie też. Tylko że większym szacunkiem darzę zwykłych mieszkańców, niż samorządowców, więc od razu pytam: kiedy dokładnie te remonty? I wtedy zapada cisza. Pewne jest, że Nowa Ruda chce pozyskać kasę na remont basenu przy ul. Fredry, gmina Nowa Ruda na remont basenu w Jugowie, a Radków na wspomnianą wcześniej pływalnię obok stadionu. Na razie nasi samorządowcy wspólnie wyrwali unijną dotację na ładne kolorowanki, czyli wizualizacje i projektu. Ale nie mają tego, co najważniejsze, czyli pieniędzy na rzeczywiste roboty. Skąd wziąć te pieniądze? Też mają zostać pozyskane z funduszy europejskich. Tyle, że na razie nie wiadomo kiedy i z których dokładnie programów. Tego nie wiedzą nie tylko nasi samorządowcy, ale nawet najstarsi górale, bo przedłuża się uruchomienie nowej transzy unijnych dotacji. Ale jest jednak jedna dobra informacja - strażacki wąż na noworudzkim rynku zostanie na dniach wymieniony na profesjonalny tryskacz. Dzięki temu woda już nie będzie się lała po rynku. Mamy przecież suszę.